Pozostałe

„To u nas nie zadziała” – zarządzanie zmianą

zarządzanie zmianą

Jedną z rzeczy, które robię w ramach swojej pracy, są warsztaty. Trzy główne tematy to produktywność, talenty oraz praca z liderami i liderkami. Niezwykle często słyszę, że to, co pokazuję, jest bardzo wartościowe i przydatne, ale… I tu następuje lista powodów, dla których zespoły twierdzą, że to u nich nie zadziała. Na początku, kiedy jeszcze miałem mniejsze doświadczenie, dziwiłem się temu dysonansowi. Teraz już się nie dziwię i wiem, co pomoże zespołom jednak skorzystać w praktyce z wiedzy z warsztatów – kluczem jest odpowiednie zarządzanie zmianą.

Myślenie życzeniowe i zarządzanie zmianą

W czasie szkolenia czy warsztatu ludzie w zespole dowiadują się o nowych technikach działania, sposobach na rozwiązanie problemu czy wykorzystanie narzędzi, które mają. Myślenie życzeniowe podpowiada, że nowe rzeczy wdrożą się same, bez wysiłku.

Oczywiście to nie jest prawdziwe stwierdzenie. Każda nowa technika, modyfikacja procesu czy każde kolejne narzędzie to zmiana. A zmiany nie dzieją się same. Co więcej, zwykle pojawia się opór przed zmianą – bo zaburza ona codzienność, bo ingeruje w nawyki, bo na początku wprowadza zamieszanie, bo spowalnia, bo trzeba się uczyć.

Nie ma tu złej woli zespołów – po prostu każdy i tak wykorzystuje 100% swojego czasu. Wprowadzenie zmiany wymaga rezygnacji z czegoś, co robi się w danym momencie, i zrobienia inaczej. Dlaczego ludzie mieliby to robić sami z siebie?

Co pomaga w wykorzystaniu wniosków z warsztatów w praktyce?

Dlaczego?

Po pierwsze, kluczowym krokiem w zarządzaniu zmianą jest upewnienie się, że zespół ma jasność, dlaczego coś jest wprowadzane. Dlaczego mamy korzystać z naszych talentów? Dlaczego zamierzamy zmienić podejście do produktywności? Dlaczego potrzebujemy spotykać się z liderami i liderkami na 30 minut co tydzień?

Jeżeli ludzie wychodzą z warsztatów bez odpowiedzi na powyższe pytania, to szansa, że wdrożą coś z warsztatów, jest minimalna…

To zatem pierwszy obowiązek – zarówno mój jako prowadzącego, jak i osoby, która organizuje warsztaty w firmie.

Kto odpowiada za zarządzanie zmianą

Po drugie, w zespole musi pojawić się ktoś, kto będzie w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za zarządzanie zmianą. Warto, aby była to osoba, która widzi w zmianie sens, jest zainteresowana tematem i sama się zgłasza. Wtedy istnieje szansa, że zespół dostanie pomoc we wdrażaniu wniosków ze szkolenia.

Jest jeszcze jedna rzecz, która musi się zadziać – słowa „musi” używam tutaj intencjonalnie. Nigdy nie widziałem zespołu, który wdrożył zmiany, jeżeli ta rzecz nie była zaopiekowana. Czy przypuszczasz już, co to za rzecz?

Tak! To jasno określony czas na pracę nad zmianą. Osoba, która bierze odpowiedzialność za zarządzanie zmianą, musi mieć przestrzeń, aby pracować ze zmianą w zespole. Jeżeli powiemy komuś „Wprowadź zmianę” i nie damy na to czasu, nic się nie zadzieje.

Przypomnij sobie: jak często po warsztatach w organizacji było jasno określone, ile czasu w tygodniu jest przeznaczone na pracę ze zmianą? Ja rzadko to obserwowałem.

Najmniejsza możliwa zmiana, która zrobi różnicę

Po trzecie, aby wnioski z warsztatów zostały wprowadzone w życie, warto, aby były podzielone na jak najmniejsze kroki. Zbyt duża zmiana wywoła opór – będzie wymagała mnóstwa energii od ludzi w zespole.

Po warsztatach lubię zadawać zespołowi pytanie: „Co jest najmniejszą rzeczą, którą możecie wprowadzić i która zaowocuje pozytywną zmianą?”.

W przypadku warsztatów talentowych może to być krótkie pytanie o korzystanie z talentów zadawane przez lidera/liderkę na cotygodniowych spotkaniach jeden na jeden. Może ono brzmieć na przykład: „Z którego talentu korzystałaś/korzystałeś najczęściej w zeszłym tygodniu?”. Dzięki temu buduje się świadomość talentów w zespole.

W przypadku warsztatów z produktywności może to być prosta zasada, że nie przychodzimy na spotkania, które nie mają opisanej agendy w zaproszeniu. Dzięki temu częściej zastanawiamy się, po co jest dane spotkanie.

Chodzi tu o małe, proste rzeczy, które umożliwiają zauważenie pozytywnej zmiany, a dzięki temu zachęcają do kolejnych niewielkich kroków w wybranym kierunku.

Podsumowanie

Może to, co opisuję, nie jest dla Ciebie niczym odkrywczym. Szczerze powiedziawszy, dla mnie też nie jest. Jednocześnie widzę, jak niewiele zespołów robi coś takiego. Zespoły, które to robią, bardzo często po pewnym czasie dają mi znać, że to, nad czym pracowaliśmy na warsztatach, miało sens i pomaga. Pozostałe rzadko widzą różnicę po warsztatach.

Co zrobisz po kolejnym szkoleniu, aby wykorzystać zdobytą wiedzę i przekształcić ją w umiejętności, które pomogą Twojemu zespołowi?

Najmniejsza możliwa zmiana

N
zmiany w życiu

Już nie raz pisałem tutaj, jak wprowadzam zmiany w życiu. Robię to konsekwentnie i intencjonalnie od kilkunastu lat. Mam trochę doświadczeń ze zmianami skutecznie wprowadzonymi, ale też sporo zmian nie zdołałem wdrożyć. Zauważam, że większość zmian, które nie zostały przeze mnie wprowadzone, ma pewien wspólny czynnik. A właściwie nie same zmiany mają wspólny czynnik, ale to, jak je wdrażałem.

(więcej…)

Czy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś kreatywną osobą?

C

Długo uważałem, że tylko pojedyncze osoby są kreatywne. Zresztą podobnie miałem kiedyś ze zrozumieniem talentu – też myślałem, że tylko wyjątkowe osoby są utalentowane. A teraz wiem, że tak nie jest. Kreatywność rozumiem dużo szerzej niż tylko ładne rysowanie, malowanie, śpiewanie czy pisanie. Opisałem to ostatnio w swoim newsletterze, pokazując, w jakich obszarach zauważam u siebie przejawy kreatywności, i zapytałem czytelników o przykłady. Dostałem wiele ciekawych odpowiedzi, którymi dzielę się tutaj za ich zgodą.

(więcej…)

Zarób na swój gadżet

Z
Earn for your gadget

Lubię gadżety. Czy jest ktoś kto ich nie lubi? W przeszłości często zdarzało mi się kupować gadżety na podstawie impulsu – widziałem coś, co mi się podobało, zastanawiałem się nad zakupem przez kilka godzin i zwykle w końcu kupowałem. Między innymi dlatego mam sporo rzeczy, których nie używam. Uświadomiłem sobie, że chcę zmienić sposób podejmowania decyzji o zakupie gadżetów i kupować tylko te, które naprawdę przyniosą mi jakąś korzyść. Postanowiłem, że „zarobię” na nie.

„Zarobię” w cudzysłowie, bo odnosi się to bardziej do czasu niż do pieniędzy, których potrzebuję na zakup.

(więcej…)

Pierwszy wpis

P

Pierwszy wpis. Doszedłem do wniosku, że warto na początku powiedzieć dlaczego i po co mam zamiar prowadzić bloga, no i oczywiście – dla kogo. Chciałbym też wspomnieć o czym zamierzam pisać.

Po co i dlaczego?

Chcę się nauczyć pisać. Zwięźle, czytelnie i ciekawie przedstawiać myśli. Wiem też, że tematy, które zamierzam poruszać mogą być ciekawe i pożyteczne dla innych. Chciałbym także, żeby wpisy były dla mnie swego rodzaju przypomnieniem – czego próbowałem, jakie miałem opinie, co myślałem.

Dla kogo?

Dla siebie. Po prostu. Po przeczytaniu po co i dlaczego odpowiedź jest bardzo łatwa. Oczywiście będę się cieszył, jeżeli to co napiszę stanie się dla kogoś użyteczne i ciekawe. Niezależnie od liczby czytelników będę się starał o trzymanie tak wysokiego poziomu wpisów, jak tylko będę potrafił.

O czym?

Mam kilka pomysłów. Mam też nadzieję, że w trakcie pisania pojawią się nowe. W tej chwili wyobrażam sobie, że wpisy będą o:

  • produktywności – modny, bardzo pojemny temat, którym jestem szczególnie zainteresowany, bo zajmuję się nim na co dzień;
  • książkach – tych, które czytam/czytałem;
  • komunikacji – o narzędziach do komunikacji, najlepszych praktykach organizacji i prowadzenia spotkań, dobrych praktykach w tym obszarze;
  • Kanban – metodologia organizacji pracy używana przez mój zespół; próbujemy różnych podejść i myślę, że warto o nich opowiedzieć;
  • ja jako szef – będzie o moich spostrzeżeniach, odkryciach, o tym czego się uczę od ludzi z którymi pracuję na co dzień;
  • aplikacjach – pracuję z różnymi aplikacjami, wiele testuję, niektórych używam od lat, niektóre zmieniam co kilka tygodni;
  • inne – jak mam zorganizowaną sieć w domu, jak korzystam z domowego NASa, jakich serwisów używam;
  • bieganie – nie planuję pisać o bieganiu, ale tak często o tym mówię, że nie wiem czy uda mi się powstrzymać…

 

Brzmi ciekawie? Dla mnie tak! Mam nadzieję, że dużo się nauczę. Pierwsze podsumowanie za pół roku ;)

Zdjęcie z kolekcji (c)horizontal.integration Flickr Creative Commons na licencji CC2.0

Recent Posts

Categories

INTENCJONALNY NEWSLETTER
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
INTENCJONALNY NEWSLETTER
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
Jeszcze jeden krok – potwierdź zapis!
Bardzo się cieszę, że będę mógł się z Tobą dzielić przemyśleniami. Koniecznie kliknij potwierdzenie zapisu, które znajdziesz w swojej skrzynce mailowej (sprawdź też folder spam). Zaraz po tym przekieruję Cię na stronę z prezentami – „Twoje pierwsze kroki po poznaniu talentów" oraz kartami talentowymi.
Jeszcze jeden krok – potwierdź zapis!
Dziękuję!