Dużo rzeczy zapisuję. Prowadzę dziennik, notuję mikroszczęścia i dobre komentarze, które otrzymuję. Wszystko to pomaga mi dostrzegać różne powtarzalne wzorce i wyciągać namacalne wnioski. Ostatnio dodałem dwa kolejne obszary, w których zapisuję, co się dzieje. Jeden z nich jest związany z codzienną praktyką, a drugi uwzględnia podejmowanie decyzji.
W niektórych miejscach w sieci w moim opisie nadal można znaleźć określenie „geek produktywności”. Tak kiedyś o sobie mówiłem. Już tego nie robię. I nie, to nie będzie artykuł o tym, że już nie chcę być produktywny. Nie napiszę, że produktywność jest zła i nie warto być produktywnym. Będzie o moim zmieniającym się rozumieniu produktywności. Jak również zaprzestaniu dążenia do produktywności jako celu, a rozpoczęciu korzystania z niej jako narzędzia.
Jednym z tematów, który mnie bardzo zajmuje w ostatnich latach, jest tradycyjna i alternatywna edukacja. Moja własna, ale też uczenie innych. Po rozmowie z Anną Mallek-Bojke zdanie to zapisuję już inaczej: „edukacja moja własna i uczenie się z innymi”. Temat edukacji jest dla mnie ciekawy nie tylko dlatego, że mam w top 5 talent Uczenie się (zresztą każda osoba, z dowolnym zestawem talentowym, może być zainteresowana uczeniem się, tyle że motywacje bywają różne). Uczenie się i rozwój są też na liście moich najważniejszych wartości oraz są wpisane w moją wizję życia.
W tym artykule opisuję, jak alternatywna edukacja zmienia moje podejście do uczenia się. Nie mam zamiaru krytykować nauczycieli, którzy działają w bardzo określonych warunkach i których możliwości zmiany są ograniczone. Jednocześnie bardzo podziwiam nauczycielki i nauczycieli (a jest ich wielu!), którzy w tym całym systemie mają siłę, aby podjąć próbę zmiany.
Wielozadaniowość, znana bardziej pod nazwą „multitasking”, jest czymś, co prawie wszyscy robimy. Dla pewnych czynności jest to możliwe i efektywne: myjemy naczynia i słuchamy muzyki czy jedziemy samochodem i rozmawiamy ze współpasażerami. Kiedy wykonujemy czynności, które są kontrolowane przez różne obszary mózgu, praktycznie wszyscy możemy być wielozadaniowi. Zwłaszcza gdy jedna z tych czynności jest dla nas niemal automatyczna, bo powtarzana wcześniej wielokrotnie. Zupełnie inaczej jest z „multifocusem”, czyli możliwością skupienia się na wielu rzeczach naraz. Spróbujcie jednocześnie pomnożyć w głowie dwie duże liczby i zapamiętać to, co słyszycie z rozmowy osób, które są obok Was. To praktycznie niewykonalne, a na pewno bardzo obciążające energetycznie. A jednak tak często próbujemy skupiać się na wielu rzeczach równocześnie…
Kiedy stajesz przed wyborem projektu, w który zaangażujesz się przez następne pół roku, to skąd wiesz czy warto to zrobić? Jak wybierasz obszary, w których inwestujesz swój czas i te które odpuszczasz? Co pomaga Ci wybrać nad czym będziesz pracować przez następny tydzień? Bardzo często stajemy przed wyborami i je podejmujemy. Na ile świadome są to wybory? Od kilku lat, na podstawie książek, rozmów i testowania różnych podejść dbam o to, żeby moje wybory były przemyślane. W tym odcinku podcastu opowiadam o kilka sposobach, które najbardziej mi w tym pomagają. Zapraszam do posłuchania!
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam
do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
INTENCJONALNY NEWSLETTER
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Jeszcze jeden krok – potwierdź zapis!
Bardzo się cieszę, że będę mógł się z Tobą dzielić przemyśleniami.
Koniecznie kliknij potwierdzenie zapisu, które znajdziesz w swojej skrzynce mailowej (sprawdź też folder spam).
Zaraz po tym przekieruję Cię na stronę z prezentami – „Twoje pierwsze kroki po poznaniu talentów" oraz kartami talentowymi.