Moje najlepsze relacje to takie, w których mogę być w czyimś towarzystwie i czasami po prostu nie rozmawiać. Ta cisza wtedy nie jest dla nikogo trudna. Cudownie móc z kimś siedzieć albo gdzieś iść, być razem i nie musieć zagadywać ciszy. Rozmowa jest wtedy wyborem, a nie koniecznością. Cudownie jest móc pomilczeć z bliską osobą. Jak w wierszu „Rozmowa bez słowa”:
„Z tobą choćby pomilczeć
Jakże jest ciekawie”.