Syndrom oszusta nie opuszcza łatwo. Widzę go u siebie na każdym etapie mojego działania, słyszę jak inni o nim mówią u siebie. Obawa przed brakiem wiedzy, byciem nieciekawym i nieadekwatnym jest tym większa im na głębszą wodę chcę skoczyć. Moim sposobem jest nie skakanie, ale zanużanie się w wodzie centymetr po centymetrze. Moje pierwsze publiczne wystąpienie nie było dla 500 osób, było dla 5 członków mojego zespołu. To był mój pierwszy krok, zanurzenie się o centymetr.
Jeden centymetr
Subscribe
0 komentarzy