Wstałem, wyprowadziłem, pojechałem, słuchałem, prowadziłem, rozmawiałem, nagrywałem, wróciłem, zjadłem, wyprowadziłem, pisałem, umyłem, podsumowałem, czytałem, słuchałem, zasnąłem. Aż się zmęczyłem pisząc te czasowniki. Intensywny dzień ze spotkaniami z ciekawymi i inspirującymi ludźmi. Świadomie podjąłem decyzję dlaczego w sobotę chcę jechać do Rzeszowa poprowadzić warsztat. Intensywny dzień wpisujący się w moją wizję życia. Jeden dzień.

