Lubię mówić ludziom „miłego dnia”. Jeżeli mam z kimś jakąkolwiek interakcję to prawdopodobnie powiem tej osobie te dwa małe słowa. Obserwuję na ludziach mieszkających w moim budynku, że powoduje to zmianę w zachowaniu. Kiedy po spotkaniu w windzie, przy wyjściu, pod sklepem, kilka razy ode mnie usłyszą „miłego dnia” to przy następnym spotkaniu częściej się uśmiechają, częściej rozpoznają, sami kończą spotkanie tymi dwoma małymi słowami. A może to nie są takie małe słowa? Miłego dnia!
