Mam swoją rutynę poranka. Zajmuje mi ona około 70 minut. W podróży nie zawsze mam dostępne tyle czasu. Wtedy robię poranną rutynę w wersji mini. Medytuję 5 minut zamiast 20, robię krótki zestaw ćwiczeń zamiast długiego, czytam 5 stron zamiast kilkunastu itd. Moja rutyna jest zachowana, a to daje mi poczucie dobrze zaczętego dnia.

