Za każdym razem jak ograniczę liczbę projektów nad którymi pracuję, to efekty tej pracy są lepsze – poprawia się jakość, czas w którym je dostarczam oraz przede wszystkim to, jaką mam energię po ich skończeniu. Prawie za każdym razem jak z sukcesem skończę projekty, to zwiększam ich liczbę. Tak jakby sukces sprawiał, że myślę, że mogę więcej. Zaczyna się zjazd energetyczny, gorsza jakość i zawalanie terminów. Znów zaczynam ograniczać liczbę projektów i znów widzę poprawę – jak na kolejce górskiej. A ja przecież nie lubię rollercoasterów!
Rollercoaster
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy