Biorę codziennie zimny prysznic. Ćwiczę w ten sposób głowę i ciało. Sprawdziłem ostatnio inną formę zimnej kąpieli. Położyłem się w pustej wannie, odkręciłem zimną wodę i czekałem aż obleje całe ciało. Skupienie się na podnoszącej się milimetr po milimetrze zimnej wodzie to jedno z najciekawszych doświadczeń sensorycznych jakich doświadczyłem. Zrobiłem sobie dzięki temu świetne ćwiczenie z uważności.

