Prokrastynacja dopada i mnie. Dzielę na mniejsze zadania, a potem jeszcze na mniejsze. Czasami nawet i to nie pomaga. Wtedy wdrażam podejście „tylko 5 minut”. Mówię sobie, że zajmę się tym zadaniem przez 5 minut, jak się nie rozkręcę w tym czasie, to po prostu go zostawię. W 95% przypadków pracuję nad zadaniem dłużej i zwykle je kończę.
Tylko 5 minut
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy