Zapłon

Budzę się i myślę, że jeszcze bym poleżał, ale jednak wstaję. Natychmiast po opuszczeniu nóg na podłogę włączam mój zapłon. Robię dziesięć pompek, dziesięć przysiadów i dziesięć brzuszków. Krew zaczyna szybciej krążyć. Ciało zapomina, że jeszcze przed chwilą nie chciało wyjść z łóżka. Jestem gotowy do poranka.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

0 Komentarze
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze