Włączam minutnik w telefonie na 23 minuty. Kładę się i zamykam oczy. Trenowałem przez 12 lat dojeżdżając pociągiem do pracy i teraz zasypiam niemal natychmiast. Robię sobie turbo drzemkę. Zwykle budzę się po 22 minutach, wstaję i wyłączam alarm zanim zacznie dzwonić. Uwielbiam te kilkadziesiąt minut odpoczynku.
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2020/04/22-minuty.png)
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2020/04/22-minuty.png)