Bo fantazja…

Jak piosenka wejdzie do mojej głowy, to długo nie chce wyjść. „Moja fantazja”, piosenka Fasolek z lat 80, czasami do mnie wraca. Przez kilka dni łapię się na tym, że sobie ją nucę pod nosem. Ostatnie kilka dni chodzę i powtarzam, że fantazja jest od tego, aby bawić się na całego. W teledysku do tej piosenki jest scena, jak dziewczynka bierze do ręki szkiełko, ono się powiększa i wyświetlają się w nim jej marzenia. Ja czasami też sobie wyobrażam takie szkiełko z moimi marzeniami.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

0 Komentarze
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze