Miałem coraz gorszy nastrój i czułem, że nie mam energii. Dużo więcej spałem. Przesilenie wiosenne plus mnóstwo czasu w ciemnym pokoju przed komputerem w końcu dało o sobie znać. Dzięki dziennikowi i funkcji pokazywania wpisów napisanych w ten dzień przed rokiem, dwoma laty itd zobaczyłem, że to powtarzalny schemat. Miałem tam też zapisane co mi pomogło – długie spacery, doświetlenie pokoju, witamina D. Dzięki zapiskom w dzienniku sam sobie pomogłem szybciej przezwyciężyć kryzys.
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2020/05/Ciemno.png)
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2020/05/Ciemno.png)