Wracam do biegania po kontuzji. Cieszę się jak dziecko na ruch. Przypominam sobie jak cudownie jest biegać w deszczu. Zapisuję jako mikroszczęście powrót do ciepłego domu. Czuję się wspaniale wracając do czegoś co uwielbiam. Trochę jakbym odkrywał to doświadczenie na nowo.

