Mam obserwację związaną z wdzięcznością. Często nie dostrzegam dobrych rzeczy w moim życiu, dopóki ich nie zabraknie. Ciężko być wdzięcznym za coś, o czym się nie myśli. Czasami wystarczy, że nie mam dostępu do jakiegoś udogodnienia przez dosłownie kilka godzin i kiedy wraca, od razu widzę jak na dłoni, jak dużo dobrego mi daje. Dlatego czasami ćwiczę rezygnację z różnych wygód, aby proaktywnie przypominać sobie, że są one w moim życiu. Ćwiczenia obejmują na przykład używanie tylko zimnej wody, niesienie ciężkich zakupów w rękach zamiast samochodem, czasowe głodówki, używanie tylko telefonu, bez dostępu do komputera, zrezygnowanie na chwilę ze słuchawek bezprzewodowych.

