Pamiętam, że kiedyś widmo deszczu w prognozie sprawiało, że rezygnowałem z wyjścia na szlak. Dzisiaj sprawdzam pogodę, aby się przygotować. Wychodzę z myślą, że prognozy nie zawsze się sprawdzają. A jak się sprawdzą, to mam w plecaku ubranie i wszystko co potrzebne, aby deszcz nie był straszny. Ta zmiana może wydawać się nie duża, ale dla mnie jest bardzo znacząca. Zauważam ją, cieszę się nią i wykorzystuję do planowania kolejnych zmian zmieniających mnie w dobrym kierunku.

