Jechałem ostatnio ze starszym taksówkarzem. Z rozmowy wyniknęło, że ma siedemdziesiąt sześć lat. Kiedy dowiedział się w jakiej części miasta mieszkam, ze swadą opowiadał różne historie z tej okolicy.
Kiedy wysiadłem z samochodu zacząłem się zastanawiać, dlaczego wciąż jeździ na taksówce i dlaczego wciąż pracuje. Przyszły mi do głowy różne możliwe powody, na przykład, że potrzebuje dorobić do emerytury,
lubi porozmawiać sobie z ludźmi, potrzebuje wyjść z domu itd.
Bardzo mam nadzieję, że jest to jego wybór, a nie przymus wynikający z sytuacji życiowej.
1478