Po tygodniu od odebrania samochodu z serwisu jadę w pierwszą dłuższą trasę. Czuję, że klimatyzacja i ogrzewanie nie działają – nie da się regulować temperatury i nawiewa tylko gorące powietrze, nawet przy wyłączonym nawiewie. Pierwsza reakcja to złość i frustracja, ale po chwili przychodzi druga myśl – na co mam wpływ? Mogę ściągnąć kurtkę i otworzyć okno. W sumie to cieszę się, że jest zepsute w tę stronę – zawsze mogło bez kontroli nawiewać bardzo zimne powietrze. Już zadzwoniłem do serwisu i umówiłem się na naprawę.
Dobrze, że nie zimnym
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy