Okazuje się, że umiem się frustrować na to, że się frustruję. Byłem dzisiaj trzy razy w sklepie budowlanym. Dopiero za trzecim razem kupiłem właściwą złączkę. Wcześniej frustrowałem się, że kupiłem to co nie trzeba. A potem, kiedy zauważyłem tę emocję, frustrowałem się, że tak późno ją dostrzegłem. Finalnie wszystkie emocje w tym kontekście wyregulowałem i teraz śmieję się sam z siebie.
#1425