Jak sójka za morze

Jeszcze zjem coś. Zacznę o pełnej godzinie. Jeszcze tylko 10 minut skrótu meczu. Na pewno na ten mail trzeba odpowiedzieć teraz. W końcu zabieram się za coś, co wydaje mi się trudne. Okazało się, że było trudne tylko w mojej głowie – wpadłem w stan flow i przez trzy godziny z przyjemnością pracowałem nad projektem, przed którym tak okrutnie się broniłem.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

0 Komentarze
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze