Siadam do medytacji rano. Wchodzę w nią z rozbieganymi myślami. Wiem, że czeka mnie bardzo intensywny dzień i trochę mnie to stresuje.
W czasie medytacji mam momenty totalnego poczucia bycia tu i teraz. Przez chwilę nie myślę ani o tym co mnie czeka, ani o przeszłości. Kiedy odzywa się gong kończący medytację myślę „jeszcze minuta” – tak cenne dla mnie są te chwile zanurzenia w momencie.
1476