Nagrywaliśmy kolejny odcinek podcastu Męskie spotkania. Rozmowa płynęła, czasami mocno przyspieszała i była rwącam, niczym górska rzeka, po obfitym deszczu. Z przyjemnością jej się przysłuchiwałem i w niej uczestniczyłem. Zdałem sobie sprawę, że przyglądam się sobie w tej rozmowie, niemal jak w lustrze. Widzę siebie, swoje nadzieje, lęki, przemyślenia, zmiany i plany.
Po tym nagraniu nabieram jeszcze większej ochoty na dobre rozmowy – rozmawiajmy więcej!