Na co mam wpływ

Podjechałem samochodem pod wydział komunikacji. Planowałem to od kilku tygodni na taki „luźniejszy” dzień. Nie było nawet pół dostępnego miejsca do zaparkowania. W pierwszym odruchu zacząłem się złościć, a potem zorientowałem się, że parking i wydział komunikacji mają „gdzieś” tę moją złość. Odetchnąłem trzy razy i wróciłem do domu. Jutro rano pojadę tam rowerem.

Subscribe
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments