Początki nauki pływania wspominam traumatycznie. W czasie WFu na studiach kazano nam wchodzić do wody i po prostu próbować. Kilka lat później, jako dwudziestokilkulatek, uczyłem się w grupie z siedmiolatkami, którzy łapali to co mówił instruktor dużo dużo szybciej niż ja. Nauczyłem się jednak. Dzisiaj kiedy mam okazje pływać, korzystam z tego w pełni. Przypomina mi to, że mogę przezwyciężyć wiele leków.
Nauka pływania
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy