
Uśmiechnąłem sie do kobiety siedzącej na ławce. Odpowiedziała uśmiechem. Podziękowałem. Powiedziała, ze rzadko się uśmiecha. Kiwnąłem głową i poszedłem w swoją stronę. Kiedy się obejrzałem wciąż się uśmiechała.
Miałem pomysł, który chciałem zweryfikować. Zastanowiłem się, które siedem (siedem, bo tak ;) ) osób z mojego grona znajomych mogę zapytać o zdanie. A potem pomyślałem “Co by się stało gdybym zaprosił ich razem do dyskusji na ten temat?” Zrobiłem tak z tym cyklem wpisów, tworząc grupę na messengerze i prosząc ich o opinię. W dziesięć minut zadziała się magia – w te kilka minut przedyskutowaliśmy ten pomysł z kilku punktów widzenia i mogłem wybrać sposób działania. Warto dbać o relacje i nie bać się skorzystać z mądrości ludzi w swoim otoczeniu.
Przesłuchałem lub przeczytałem w tym roku już dziewięć książek. Tak naprawdę pamiętam treść czterech z nich. Nie ważne ile książek przeczytałem. Ważne co z nich wyciągnąłem. Nie chce ćpać książek, chce się z nich uczyć i budować dzięki nim umiejętności. Lepiej żebym przeczytał jedną książkę i z niej skorzystał niż piećdziesiąt i niewiele z nich pamiętał.