Porane mikroszczęście

Bardzo wczesny poranek. Miasto jest zalane deszczem. Jadę samochodem pustymi ulicami. W głośnikach leci ulubiona muzyka. Ciało drży od wibracji z głośników. Lubię takie momenty.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

0 Komentarze
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze