Bardzo wczesny poranek. Miasto jest zalane deszczem. Jadę samochodem pustymi ulicami. W głośnikach leci ulubiona muzyka. Ciało drży od wibracji z głośników. Lubię takie momenty.


Bardzo wczesny poranek. Miasto jest zalane deszczem. Jadę samochodem pustymi ulicami. W głośnikach leci ulubiona muzyka. Ciało drży od wibracji z głośników. Lubię takie momenty.