Cieszyłem się jak dziecko z jazdy rowerem w deszczu. Jechałem trochę za szybko, nacisnąłem hamulce i zacząłem wpadać w poślizg. Na szczęście zadziałały stare odruchy z samochodu, jeszcze sprzed czasów ABS. Puściłem na chwilę hamulce i znów zacząłem hamować delikatnie. Nie upadłem. Zaskoczyło mnie jak wiele pamięta moje ciało z rzeczy, których uczyłem się i doświadczałem ponad dwadzieścia lat temu.
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2022/07/Poslizg.png)
![](https://dominikjuszczyk.pl/wp-content/uploads/2022/07/Poslizg.png)