Trafiłem na książkę, w której autor tłumaczy skomplikowane zagadnienia prostym językiem. Za cel postawił sobie używać tylko 1000 najczęściej używanych angielskich słów. Efekt jest ciekawy i edukacyjny. Z ciekawością czytam kolejne opisy podziwiając kunszt używania prostych słów. Wydaje mi się, że to ważna i przydatna umiejętność. Mam ochotę ją ćwiczyć.

