Przepis

Mam niezawodny przepis na mikroszczęście z rana. Przed spacerem z psem mielę kawę i nastawiam ekspres. Wychodzę z psem, co też jest przyjemne samo w sobie. Wracam do domu i czuję zapach kawy. Unoszę się niemal na tym zapachu, tak jak to czasami pokazane jest w komiksach. Nalewam kawę do ulubionego kubka, jeszcze raz cieszę się zapachem i ciepłem, z uśmiechem piję pierwszy łyk.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

0 Komentarze
Najnowsze
Najstarsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze