Uwielbiam zbierać pytania. Postrzegam siebie, jako człowieka nieustannie w drodze. Pomagają mi w tym dobre pytania. Czasami trafiam na takie, które zatrzymują mnie na kilka dni. Potem pozwalają lepiej ruszyć do przodu. Ostatnie pytanie, które mnie zatrzymało to „Gdybym był sądzony za swój najgorszy dzień, kim byłbym?”

