Czy warto opowiadać o słabościach? Przychodzi mi takie pytanie do głowy. Z jednej strony nie chcę dzielić się negatywnymi rzeczami, bo jest ich wkoło wiele. Z drugiej strony pokazywanie tylko pozytywów jest zakłamywaniem rzeczywistości. Wybieram mówić o słabościach, bo sam jak czytam o nich u innych, to widzę, że nie jestem sam, co często pomaga mi emocjonalnie. Mówię jednak o nich w kontekście tego, jakie mam pomysły na radzenie sobie z nimi.

