Kiedyś zastanawiałem się, jak mogę zmotywować się do porannego biegania. Już wiem, że to nie ma nic wspólnego z motywacją – wiem, że chcę to robić. To co mi pomaga rano wyjść na trening, kiedy jestem zaspany, to zadbanie o wsparcie środowiska. Mam z góry zapisane w jakie dni biegam, wieczorem przygotowuję ubranie, daję znać bliskiej osobie, że do danej godziny wyślę zapis biegu. Już wychodząc na spacer z psem, co robię codziennie, niezależnie od okoliczności, pod ciepłym ubraniem, mam założone ubranie biegowe i kiedy wracam ze spaceru, daję psu jeść, ściągam wierzchnią warstwę i od razu jestem gotowy do wyjścia na zewnątrz. System, nie motywacja – to dla mnie działa.
System, nie motywacja
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy