Biegając, a właściwie wracając do biegania, mam wybór. Mogę biegać szybciej, ale bliżej. Mogę też biegać dalej, ale wolniej. Głowa chciałaby i szybciej i dalej, bo wciąż pamiętam, że moje ciało to potrafiło. Wybieram jednak teraz biegać wolniej i dalej. Na szybsze bieganie przyjdzie czas. Jestem cierpliwy, a bieganie jest częścią mojej wizji w obszarze zdrowia – sprawny 70 latek wciąż biegający po górach.

