Zauważam różny wpływ terminu dostarczenia na moją pracę. A dokładniej, to zauważam różny wpływ zdefiniowanego terminu w zależności od tego jaki proces tworzenia wybiorę. Jeżeli odsuwam początek pracy nad tekstem do samego końca, to pojawia się stres i świadomość zbliżającego terminu jest paraliżująca. Jeżeli podążam za moim procesem, to pisanie chwilę przed terminem jest łatwe i owocne.
Proces jest prosty – przeczytaj temat na kilka dni przed pisaniem, zapisz pierwsze myśli, wyłącz edytor, pochodź z tematem kilka dni, jak przychodzi pomysł do tekstu zapisz go w notatkach, usiądź do pisania i po prostu zapisz, to co przetwarzałeś w głowie przez kilka dni.
Robię co w mojej mocy, aby podążać za procesem.