Czytam książki i testuję podejścia opisane w nich. Przeczytałem ostatnio o koncepcie wybierania „Highlight of the day” – jednej najważniejszej rzeczy, nad która będę pracował przez około 60-90 minut. Do tej pory skupiałem się nad wybieraniem do trzech MITów dziennie, czyli trzech najważniejszych zadań. W pierwszym odruchu wydawało mi się, że moje podejście jest lepsze. Juz wiem dlaczego tak myślałem – łatwiej jest wybrać 3 najważniejsze rzeczy niż jedną. Podejmuję jednak wyzwanie wybierania jednego priorytetu na dzień.
