„Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie te wrzutki.” „Ten system nie działa, bo nie rozwiązuję problemu wrzutek.”
Te dwa zdania chyba najczęściej słyszę, kiedy rozmawiam o stworzeniu systemu zarządzania zadaniami i najczęściej właśnie jest to zarzut do systemu. Niestety to nie jest problem po stronie systemu.
Wyzwaniem jest brak asertywności, dostosowania buforów w planowaniu oraz umiejętność komunikacji z osobami, które te wrzutki nam wrzucają.
Mam wybór co zrobię kiedy dostaję wiele nagłych zadań – zaakceptuję je, kosztem tego co zaplanowałem, powiem, że nie mam na to przestrzeni i wytłumaczę dlaczego lub wspólnie z osobą, która daje mi te zadanie ustalę co jest najważniejsze.