Zdałem sobie sprawę, że wspólne odkrywanie też daje przyjemność. Pamiętam swój zachwyt możliwościami jasnego stałoogniskowego obiektywu. Chodziłem z nim wszędzie i zachwycałem się nowymi sposobami wyrażania, które mi dawał. Teraz pokazuję te możliwości synowi. Razem cieszymy się eksperymentując i sprawdzając jak inaczej zachowuje się w porównaniu do poprzedniego obiektywu. Mikroszczęście.
Wspólne odkrywanie
Subscribe
0 komentarzy
najnowszy