Czasami zaklinam rzeczywistość. Jestem w głośnym rozpraszającym środowisku i udaję sam przed sobą, że w tym otoczeniu jestem w stanie się skupić. Skutkuje to tym, że frustruję się małą skutecznością. A przecież racjonalnie wiem, że lepiej ten czas wykorzystać inaczej – posłuchać muzyki, obserwować otoczenie czy nawet zrobić mikro ćwiczenia, np. wspięcia na palce. Zdrowa ocena rzeczywistości pozwala mi lepiej zarządzać oczekiwaniami w stosunku do siebie, a przez to emocjami. Dzięki temu jestem spokojniejszy – lubię ten stan.

