Łatwiej mi jest poprosić o pomoc osobę, która wiem, że jest asertywna. Kiedy wiem, że ta osoba ma jasno zdefiniowane granice i o nie dba, to nie boję się, że zrobi coś wbrew sobie. A wtedy ufam, że moja prośba i jej ewentualne spełnienie, nie zbuduje negatywnych emocji w naszej relacji. Wiem, że to brzmi nieintuicyjnie – sam dawniej myślałem, że wolę prosić o pomoc tych, którzy nigdy nie odmawiają. Zwykle jednak wpływało to na erozję relacji. Potrzebuję ufać w to, że druga osoba realnie ocenia możliwość pomocy.
#1437