Ten odcinek jest zamówiony przez osoby z mojej społeczności. Kilka osób na Instagramie zapytało mnie ostatnio co robiłem, aby przełamać się do tworzenia. Pomyślałem, że to ciekawy temat i opowiedziałem o tym w odcinku podcastu. Wyszedł mi z tego prosty proces, który powtarzam praktycznie przy każdym nowym obszarze, w którym coś tworzę – od prezentacji, przez bloga, podcast, próby z YT, Instagram i każde nowe medium. Myślę, ze ten proces przyda się nie tylko w obszarze twórczości, ale także w innych obszarach działania. Zapraszam do rozmowy!
Linki
- Brené Brown, Atlas serca
- Adam Grant, Why you’re not an impostor and you don’t need a best friend
- Leslie Jamison, Why everyone feels like they`re faking it
Intencjonalny newsletter
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Streszczenie
Przełamywanie się do tworzenia to jednocześnie coś prostego, ale też dużego.
Wstyd
Chciałbym zacząć od wstydu. To on mnie bardzo długo powstrzymywał przed tworzeniem (w jakiejkolwiek dziedzinę). Bardzo podoba mi się definicja wstydu od Brené Brown. Pisze ona, że wstyd to intensywne uczucie/doświadczenie, gdy czegoś nam brakuje i z tego powodu nie jesteśmy warci miłości, przynależności. Wstyd, lęk, że jak coś zrobimy to stracimy połączenie z kimś innym.
Kiedy ja miałem pomysły na tworzenie to właśnie wstyd, co inni pomyślą, mnie powstrzymywał. Trochę też strach, jak zostanę oceniony, nie tylko na poziomie wiedzy, czy informacji, ale też takiego „on się wychyla”, „to jest niepoważne”, „to jest śmieszne”. Praktycznie od początku i na każdym etapie tworzenia ten wstyd i strach ze mną był.
Tworzenie – etapy
Zdałem sobie sprawę, że tworzenie jest czymś więcej niż napisaniem książki czy nagraniem wideo.
Prezentacje
Tak na prawdę moje pierwsze obszary tworzenia to prezentacje i materiały edukacyjne, które przygotowywałem jeszcze w ramach mojej pracy na etacie. Zawierało się w tym przekazywanie mojej wiedzy i moich doświadczeń innym osobom. Pamiętam ten lęk przed pokazaniem tego, co przygotowałem, chociaż wiedziałem, że mam wspierającą grupę. Pierwsza reakcja tych osób była dla mnie bardzo zachęcająca – okazało się, że to, co robię, jest dla nich użyteczne.
Pierwsze WHY
Powstało wtedy moje pierwsze WHY – zobaczyłem, że zasila mnie dzielenie się wiedzą i umiejętnościami, które zdobyłem, a przede wszystkim wartość jaka z tego płynie dla innych osób.
Blog
Stopniowo grono osób, którym pokazywałem swoje prezentacje wzrastało – wychodziłem już nie tylko do znanej mi grupy w firmie, ale również do innych zespołów oraz poza działanie organizacji. Zaczął się rodzić we mnie też pomysł pisania. Nie postrzegałem siebie jako osoby, która potrafi pisać (utwierdzały mnie w tym moje szkolne wspomnienia i oceny). Jednocześnie chciałem dzielić się tą wiedzą, którą zdobyłem i przetestowałem na sobie.
Drugie WHY
Tu się pojawiło drugie WHY – chciałem pokazać, że rozwijam swoją wiedze z czasem, że ona może ewoluować. Chciałem, żeby pozostał po tym ślad.
Własna metoda działania
Wtedy zacząłem prowadzić blog. Najpierw był on o produktywności i efektywnym działaniu. Moja trudność w pisaniu polegała na tym, że raziły mnie zero-jedynkowe sformułowania typu „to najlepsza metoda”. Wypracowałem sobie sposób obejścia tego w trakcie pisania. Tworzyłem teksty z perspektywy osoby, która znalazła jakiś sposób, przetestowała go, wyciągnęła wnioski i teraz dzieli się tym z czytelnikiem i czytelniczką, którzy mogą sprawdzić, czego potrzebują i co im służy. To mnie bardzo uwolniło do tworzenia.
Kameralne grono odbiorców
Wydawało mi się też, że jak zacznę pisać blog, to będzie duży szum wokół niego. Przyjdzie wiele osób, które będą pokazywać jakie robię błędy. Okazało się, że na początku niewiele osób czytało mój blog. To było uwalniające – nie wystawiałem się na ostrzały z zewnątrz, a jednak nadal zostawiałem po sobie ślad.
Podcast
Dosyć szybko zacząłem też prowadzić podcast.
Trzecie WHY
Pojawiło się też kolejne WHY – regularne nagrywanie, a przez to nauczenie się pracy z głosem, pokazywanie punkt po punkcie pewnego procesu myślowego. Z czasem pojawił się też kolejny poziom – rozmowy z gośćmi, dzięki nim mogłem się nauczyć rozmawiać i słuchać.
Newsletter
Bardzo ważnym elementem mojej twórczości jest newsletter. To tutaj dziele się najbardziej prywatnymi i intymnymi przemyśleniami. Nim zacząłem go prowadzić miałem wiele oporów, że ktoś mnie odrzuci.
Czwarte WHY
Tutaj pojawiło się kolejne WHY – to było narzędzie do budowania relacji. Zawsze mnie cieszy, że ktoś odpisuje na mój newsletter (nawet jeśli sam odpisuję po kilku dniach lub tygodniach). Jasne, że nie budujemy przyjaźni, ale kiedy wiem, że po drugiej stronie są osoby, które faktycznie czytają moje treści i z nich korzystają to bardzo mnie to buduje.
E-booki i książki
Wykorzystaj swoje talenty na drodze zawodowej. Praktycznik – z Anią Bąk
To była ciekawa współpraca, ponieważ Anię uważam za ekspertkę i bardzo mi pomogła weryfikować, czy to, co piszę, może być wykorzystywane w praktyce. To mnie bardzo motywowało.
Czas na twoje mocne strony – z Malwiną Angerman-Kowalską
Wiedziałem, że mam wiedzę i doświadczenie z pracy z talentami. Natomiast zastanawiałem się, jak na książkę zareagują inni trenerzy, pracujący z mocnymi stronami. To był mój duży strach. Bardzo mi tutaj pomogła wcześniej sprawdzona metoda – pisanie wszystkiego z własnej perspektywy, a nie jako niepodważalne fakty.
Wsparcie innych osób
Tak wygląda moja historia przełamywania się do tworzenia. Bardzo pomagały mi też inne osoby, które w dobry sposób patrzyły na to, co tworzyłem. Nie chodzi tutaj o chwalenie, tylko wskazanie, co jest dobre, a co jest niezrozumiałe i warte do poprawy.
Poznaj również
Modele myślowe w praktyce
Skorzystaj ze sprawdzonych przepisów na skuteczne działanie. Wybierz, czy chcesz rozwiązać swój problem, podjąć ważną dla Ciebie decyzje czy pogłębić zrozumienie danego zagadnienia. Naucz się korzystać z modeli myślowych.