Zapisz się na newsletter

Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
Przykładowy list, który wysyłam w każdą sobotę. 📪
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
Przykładowy list, który wysyłam w każdą sobotę. 📪

dominik

Osiem powodów, dlaczego nie definiujemy wizji życia

Lubię mieć wybrany kierunek, w którym dążę, swój obszar na mapie, do którego chcę dotrzeć. Wtedy z całego morza rzeczy, które robię codziennie, co tydzień, co miesiąc, dużo łatwiej mi wybrać to, co jest bardziej i mniej istotne. Zauważ, proszę, że napisałem „obszar na mapie”, a nie „miejsce na mapie”. Jest to bowiem pewne przybliżenie – kierunek wystarczająco sprecyzowany, żeby pomóc mi podejmować codzienne decyzje, i wystarczająco ogólny, żeby nie obciążać mnie potrzebą dokładnego definiowania. Ten wybrany kierunek nazywam wizją życia i uważam za jedno z najważniejszych narzędzi pomagających mi żyć intencjonalnie. Dostrzegam, że wiele osób nie określa swojej wizji życia. Tutaj opisuję osiem najczęstszych powodów, dlaczego tak się dzieje. Jestem ciekaw, czy któryś z nich dotyczy Ciebie. Definicja wizji życia na potrzeby artykułu W książce „The Practicing Mind” Thomasa M. Sternera jest bardzo dobra ilustracja wizji życia. Autor opisuje człowieka, który wchodzi do wody i chce przepłynąć na wyspę na środku jeziora. Jezioro jest duże, wyspa – odległa. Wizja pływaka to: „Będę na wyspie”. Chce tam dopłynąć efektywnie. Nie płynie więc cały czas z głową nad wodą, tylko zanurza głowę i płynie kraulem. Jedynie co jakiś czas sprawdza kierunek i ewentualnie delikatnie koryguje kurs. Dzięki temu skupia się na […]

Read More
Rozwijanie innych Developer

#251 Słownik talentów – sezon 2 – Rozwijanie innych (Developer)

Osoby, których talentem jest Rozwijanie innych, rozpoznają i kultywują potencjał u innych. Zauważają sygnały każdej małej poprawy i czerpią z niej satysfakcję. Talent Rozwijanie innych jest w domenie Budowanie relacji i to nie jest przypadek! Justyna Trofimiuk i Marek Melzacki, z którymi rozmawiam, bardzo wyraźnie mówią, jak wiele satysfakcji daje im pomoc w rozwoju osobom i jak wzmacnia to ich relacje. Jak każdy talent, ma on swoje jasne i ciemne strony – o tym też usłyszycie w podkaście. Warto posłuchać jeżeli masz talent Rozwijanie innych oraz jeżeli masz w swoim otoczeniu osoby z tym talentem. Zapraszam do słuchania i rozmowy!

Read More

Dbanie o zdrowie psychiczne lidera i liderki

Z czasów, kiedy byłem liderem, pamiętam dwie rozmowy: z moim przełożonym, a potem z liderami, z którymi współpracowałem. Dotyczyły roli lidera i liderki oraz relacji z osobami z zespołu. Każda z tamtych rozmów w realny sposób wpłynęła na, to jak się czułem jako człowiek, i pokazała mi, że ważne jest dbanie o moje zdrowie, zwłaszcza psychiczne. Z tego, co widzę, nadal jest to ważny element pracy lidera i liderki. Ciekawe, czy się ze mną zgadzasz… Rozmowa 1: między młotem a kowadłem Pamiętam, że kiedy zostałem liderem, było to dla mnie nobilitujące. Zmiana nie wiązała się z dużą podwyżką, więc to wrażenie nobilitacji pochodziło z wewnątrz, może też z poczucia, że jestem doceniany. W dużej mierze rzeczywiście było to docenienie. Dopiero po pewnym czasie zrozumiałem, że oprócz nobilitacji to bardzo ciężka praca, a największym zaskoczeniem było dla mnie to, jak często znajdowałem się „między”. W nowej roli miałem perspektywę zespołu i częściowo pracownika, bo nadal wykonywałem pojedyncze zadania jako programista. Miałem też perspektywę firmy i informacje, które dopiero po pewnym czasie mogłem przekazać zespołowi. Niekiedy te dwie perspektywy świetnie się uzupełniały – zwłaszcza gdy wiedziałem, jakie są w danym momencie priorytety firmy, i umiałem tak pokierować zespołem, żebyśmy efektywnie na ich […]

Read More

Miesięcznik Dominik – listopad 2024

Czytam wiele książek i artykułów, słucham podcastów i audiobooków oraz oglądam ciekawe video. Postanowiłem zbierać te najciekawsze i wysyłać Ci raz w miesiącu jako „miesięcznik”. — Intencjonalny newsletter Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań. — 🧪 Teraz testuję (narzędzia, procesy, systemy) Czytam ostatnio kilka książek o zmianie, niektóre po raz kolejny. Układam sobie proces zmiany, który będę chciał testować. Zauważyłem, że w większości z nich jest wspominane świętowanie małych kroków, postępów i zwycięstw. Do tej pory zwykle świętowałem koniec projektu-zmiany. Teraz postanowiłem to przetestować i celebruję każdy mały sukces. Chcę medytować odrobinę dłużej i cieszę się z każdej dłuższej sesji! Chcę jeść rozsądniej, cieszę się z każdej dobrej decyzji jedzeniowej. A książki o zmianie, które czytam to: „Pstryk. Jak zmieniać, żeby zmienić.”, „Mikronawyki. Niewielkie zmiany, które wiele zmieniają.”, „Atomowe nawyki”, „Jak zmieniać”. 📚Przeczytane i czytane książki z głównymi wnioskami Zaraz po opublikowaniu „Slow productivity” Cala Newporta przesłuchałem tę książkę. Teraz postanowiłem do niej wrócić w formie ebooka. Czasami robię tak z książkami, które słucham w wersji audio i zauważam, że chciałbym robić w niej wiele notatek. Wypisałem z niej kilka konkretnych akcji, które wykorzystam do lekkiej modyfikacji mojego systemu działania i myślenia. […]

Read More

#250 Chcę przestać negocjować sam ze sobą

Zastanawiałem się ostatnio w jakich sytuacjach negocjuję sam ze sobą. Wypisałem od ręki kilkanaście obszarów, gdzie często lub czasami wchodzę w taki schemat wewnętrznej rozmowy. Co mam na myśli, przez negocjowanie ze sobą? Wszystkie te sytuacje, gdzie wcześniej ustaliłem jakieś zasady i granice i w momencie, kiedy jest czas ich egzekwowania racjonalizuję sobie ich zmianę. Znasz ten schemat? Od negocjowania z dzień wcześniej ustalonym budzikiem, przez negocjowanie zjedzenia kolejnego ciastka, bo przekraczanie własnych granic, gdy ktoś na nie naciska. Jak sobie z tym radzić? W odcinku opowiadam o kilku moich sposobach na takie sytuacje. Zapraszam do dyskusji!

Read More