Blog

#223 Słownik talentów – Organizator (Arranger) – Sezon 2

Osoby, które mają talent Organizator, potrafią organizować, ale są także elastyczne, co stanowi dobre uzupełnienie tej umiejętności. Lubią rozgryzać, jak połączyć wszystkie elementy
i zasoby, aby uzyskać maksymalną efektywność.

W odcinku o talencie Organizator usłyszycie Karolinę Majde oraz Wojtka Mrozika. Łączy ich, a właściwie to nas, bo ja też mam ten talent w top 5, talent Organizator. Jak zwykle przy okazji odcinków z serii Słownik talentów rozmawiamy o blaskach i cieniach danego talentu, o tym jak można produktywnie go wykorzystywać, na co uważać, ale też jak go rozwijać. Nie inaczej jest w tym odcinku! Zapraszam Was do poznania Organizatora dzięki Karolinie i Wojtkowi!

Linki

Goście ze społeczności Intencjonalnie.pl

Karolina Majde – Scrum Master z branży IT.
Top 5: Zbieranie, Odpowiedzialność, Uczenie się, Intelekt, Organizator

Wojtek Mrozik – z zamiłowania i wykształcenia naukowiec, człowiek ciekawy świata.
Top 5: Uczenie się, Indywidualizacja, Zbieranie, Organizator, Odkrywczość

Intencjonalny newsletter

Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.

Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.

Streszczenie

Dominik: Też mam ten talent w swoim Top 5. Porozmawiamy sobie o jego jasnych stronach, ale również ciemnych, żeby może pomóc innym, którzy mogą mieć z nim różne trudności.

Jak ten talent jest u Was widoczny?

Karolina: Zawodowo widzę go we wszystkim, bo bardzo przydaje mi się w codzienności. Najmocniej poczułam ten talent po zrobieniu badania Gallupa. On jest bardzo mój.

Organizator jest pomocny do takiego zwykłego organizowania domu, planowania podróży, wydarzeń rodzinnych itd. – jest on mocno zauważany przez moich bliskich.

Wojtek: Uwielbiam pewne rzeczy planować, nawet jeśli się nie trzymam tego później. Jeżeli coś się zmienia to Organizator pozwala mi łatwo się przełączyć na coś nowego.

Na początku przeszkadzał mi on w pracy zawodowej, bo chciałem robić bardzo dużo projektów na raz. Teraz pomaga, bo wiem, że jak coś się dzieje niespodziewanego w projekcie to na pewno sobie poradzę.

Przykłady działania Organizatora

Dominik: Organizator mówi o jakimś celu, wzięciu odpowiedzialności, szukaniu sposobu realizowaniu celów itd. Czy możecie podać bardzo konkretne przykłady, co zorganizowaliście wykorzystując ten talent?

Wojtek: Najłatwiej opowiedzieć o wakacjach. To ja planuję, co będziemy robić. Wcześniej sprawdzam, co jest w okolicy, którą będziemy zwiedzać i wtedy optymalizuję drogę, tworzę też plany B na wypadek przeszkód. Zmiana planu nie jest przeszkodą. Dopowiem, że mam Elastyczność w Top 10 i ona bardzo mocno przenika się z Organizatorem.

Dominik: Masz też Odkrywczość, która  może mocno zasilać w pomysły Organizatora.

Karolina: Rzeczywiście podczas wyjazdów bardzo widać Organizatora. W pewnym momencie poczułam, jak bardzo przyjemnie jest pojechać gdzieś z inną osobą, która ma ten talent bardzo wysoko. To jest taka fajna ulga.

Dominik: Ta ulga często jest słyszana u osób, które mają Odpowiedzialność tak jak Ty.

Karolina: Może tak być. Mój przykład to przygotowanie okrągłych urodzin mojej mamy. Tam było bardzo dużo rzeczy do przygotowania, a ja się bardzo dobrze w tym czułam – planowanie, co zrobimy przed urodzinami, co w ich dniu, kto co kupi, jaka będzie kolejność wydarzeń itd. Było dużo ludzi do pracy, a dla mnie skoordynowanie ich było takie naturalne.

Optymalizacja

Dominik: U siebie widzę, że mówię sporo o optymalizacji, nie o zmianie, nie o robieniu od nowa. Jak u Was widoczne jest to, że myślicie, że możecie trochę pozmieniać, żeby coś mogło być lepiej. Czy to jest przemyślane? Czy to spontaniczne działanie?

Wojtek: Ja czuję, że coś nie gra i jeszcze nie wiem co. Wtedy wchodzi dynamika talentów. Czasami to są proste rzeczy np. trzeba zrobić przemeblowanie w pokoju. Trudniejsze rzeczy w projekcie, gdy nie działa jakaś mechanika, czasami wymaga przemyśleń. Rozmawiam też z innymi osobami, gdy widzę, że mogą ułatwić sobie prace. Czasami tez łapię się na tym, że droga na skróty okazuje się dłuższa, bo była błędna i trzeba zawrócić.

Karolina: Najważniejsze, żeby z tego wyciągnąć wnioski i się czegoś nauczyć.

U mnie to jest głównie jakaś intuicja. Zawodowo pewne rzeczy już widziałam, mam przykłady elementów, które już doświadczyłam, mam też najróżniejsze casy od znajomych, z podcastów, z konferencji. Na początku swojej drogi zawodowej też mówiłam, że coś jest nie tak, coś proponowałam, choć nie zawsze miałam od razu rozwiązanie. Mam taką lekkość do tego.

Prywatnie jest łatwiej, bo szybciej mogę coś przetestować.

Dominik: W swoim otoczeniu jestem znany z tego, że eksperymentuję. Dla mnie eksperyment jest wartością sam w sobie, bo da odpowiedź, czy coś można zrobić, czy nie. Odpowiedź na „nie” również jest informacją. Organizator mocno zasila do takiego działania.

Jak działa Wasz Organizator?

Dominik: Znam dwa takie tryby. Pierwszy typu brute force jest wtedy, kiedy mam jakieś elementy ruchome i przekładam je tak długo, aż będzie działało. A drugi jest metodyczny, procesowy. Chcę optymalizować konkretny obszar, wybieram narzędzie np. modele myślowe, które będę wykorzystywać. Jak jest u Was?

Karolina: To zależy. Staram się nie brać narzędzi na siłę, jeśli jest coś małego np. jak pakuję bagażnik samochodu to może szybciej będzie po prostu to poukładać spontanicznie. Jak myślę o takich procesach jak organizacja rozwoju to myślę o metodach np. zmodyfikowana macierz Eisenhowera (duży koszt, mały koszt, duży wpływ, mały wpływ), myślenie systemowe. Dopiero zaczynam je poznawać bardziej, ale w IT mocno pomaga w tym kontekście.

Wojtek: U mnie to wygląda najczęściej tak, że jak problem pojawił się nagle to na szybko testuję jakiekolwiek rozwiązanie. Najczęściej jednak jest to kombinacja tych dwóch form.

Odpuszczanie

Dominik: Często ten talent w takich skrótowych materiałach jest opisywany jako umiejętność dostosowywania wielu elementów na raz. Jakie są Wasze granice zaangażowania w wiele rzeczy jednocześnie? Skąd wiecie, czy możecie jeszcze coś wziąć na siebie, a kiedy trzeba odpuścić?

Wojtek: Myślę, że u mnie ciemną stroną są sytuacje, gdy rzucam coś, bo pojawił się nowy projekt. Powinienem wcześniej to sprawdzić, zobaczyć, czy mogę coś przekazać, odłożyć, dowieźć do pewnego momentu. Nie wiem, gdzie jest granica, ale słucham np. swojego ciała, które daj mi znać, że jestem zmęczony. Nauczyłem się też oceny na samym początku projektu, czy on się opłaca dla mnie energetycznie. To mi pozwala ocenić, czy mogę wziąć coś więcej.

Karolina: Ostatnio miałam taki przykład, że zorientowałam się, że mam za dużo. Wtedy mam taki mechanizm, że albo staram się najszybciej coś dokończyć albo odrzucić. Tu się pojawia moja ciemna strona – jakaś forma nudy, gdy inne tematy stoją, nie widać efektów. Mam wtedy wrażenie, że jest jeszcze na coś przestrzeń, a jednak potem okazuje się, że jest to złudne. Niedawno odkryłam, że mogę tego Organizatora trochę usatysfakcjonować, gdy coś sobie zaplanuję na papierze np. wycieczkę w góry, ale później jej nie realizuję.

Wojtek: Podpisuję się pod tym.

Dominik: U mnie ten talent działa czasami nie z poziomu nudy, ale podekscytowania. Tu wchodzi też dynamika ze Zbieraniem. Trafiam na nowe narzędzie, aplikacje, więc od razu ją testuję, żeby się tym pobawić, to nie jest prawdziwa potrzeba optymalizacji albo naprawienia czegoś, co nie działa. To zabawa.

Czy podążacie za przepisem?

Dominik: W pierwszym odcinku podcastu na temat Organizatora pojawił się wątek podążania za przepisami w trakcie gotowania. I ja, i Łukasz (gość tamtego odcinka) najczęściej otwieramy lodówkę i po prostu wymyślamy, co robić, rzadko zdarza mi się wykonać dwa razy ten sam przepis. Jak to jest u Was? Podążacie za procesem, czy macie flow?

Wojtek: Teoretycznie w nauce jest pewien rygor, ale praktycznie szuka się pewnych dróg na skróty. Po to testuje się nowe rzeczy, żeby postęp szedł do przodu. Korzystamy z jakieś bazy, ale jeśli możemy udowodnić, dlaczego zastosowaliśmy inną metodę naukową to możemy to zrobić. W świecie naukowym wszyscy robią eksperymenty, nawet po to by wiedzieć, że coś się nie sprawdza. Prywatnie bardzo rzadko gotuję i wtedy trzymam się przepisu.

Karolina: Moja ulubiona metoda gotowania to „na oko”, choć mam książki kucharskie i bardzo je lubię. Ja dużo gotuję i piekę, więc też się nauczyłam, że są takie rzeczy, przy których trzeba być precyzyjnym, jak chodzi o ilość i skład.

Przygotowanie do zmiany

Dominik: Mówimy tutaj o dość przyjemnych objawach talentu Organizator, a teraz chciałbym, również z własnego doświadczenia, poruszyć temat jego ciemnych stron. Coś, co często zauważam jako ciemną stronę tego talentu to komunikacja. Często się mówi, że ludzie nie lubią zmian. Natomiast my, z tym talentem, wprowadzamy zmiany. Mam wrażenie, że czasami wprowadzamy niepotrzebne zmiany, po to tylko, żeby zamieszać. Chciałbym się dowiedzieć, czy macie jakiś sposób na komunikowanie, planowanie i zarządzanie zmianą, by komuś pomóc pod kątem emocjonalnym ją przyjąć?

Karolina: Niełatwe pytanie. Na co dzień pracuję dużo ze zmianą. Pod tym kątem nie mogę pozwolić sobie na Organizatora, który po prostu przychodzi i robi. Dużo pracuję z ludźmi. Nie chcę, żeby zmiana była dla zasady, ja mam pomóc przez konieczne zmiany przejść. Łatwiej jest gdy się porozmawia, określi się jaka jest potrzeba, do czego ma zmierzać optymalizacja, jaki jest cel. Czasami mojego Organizatora boli, że to trwa długo, że jakaś zmiana nie zostaje przyjęta. Jednak nauczyłam się, że ja jestem tą stroną, która może pomóc, ale nic na siłę, to jest coś, co sama musiałam przepracować. Często jestem doradcą, ale nie ja biorę za to odpowiedzialność, nie ja z daną zmianą będę funkcjonować.

Dla mnie trudne jest też to, że na sukces trzeba długo poczekać.

Wojtek: Dlatego warto mieć dużo tych piłeczek, bo w końcu, któraś przynosi satysfakcje. Natomiast jak chodzi o pracę z ludźmi, to ja mam łatwo, bo mam Indywidualizacje na drugim miejscu. Wiem, jak ludzie pracują, czego potrzebują, nawet, gdy nie znałem swoich talentów, to wiedziałem, jak zakomunikować zmianę. Uczyłem się też tego, że komunikacja jest podstawą dla moich potrzeb, ale też dla osób, z którymi współpracuję. Indywidualizacji mi też pomaga wysłuchać drugiej strony i zobaczyć jej potrzeby oraz dostosować język/narzędzie do grupy, którą się ma.

Karolina: Ja bym dodała poznanie potrzeb, ale też motywacji. Jak się pracuję czasami z oporem przed zmianą to poznanie tych motywacji może być kluczowe. Często to jest zwykła rozmowa, oparta na pytaniach otwartych.

Jakiego rodzaju ciemnych stron doświadczyłeś i co się z tym potem stało?

Karolina: Myślę, że ten talent może wywołać negatywny wpływ w relacjach i na własne samopoczucie. Mam takie wspomnienie z okresu, gdy nie znałam tego talentu – podczas studiów wyjechaliśmy ze znajomymi na wakacje. Ja miałam wszystko zaplanowane, ale nie wszystko szło zgodnie z moimi oczekiwaniami. Byłam zła, sfrustrowana i na jakiś czas to mogło popsuć nam relacje.

Tak samo w pracy, bez dobrego zarządzania zmianą, forsowanie jej na siłę, może popsuć relacje.

Myślę, że Organizator może zapominać o ludziach, których ma obok, a skupiać się na optymalizacji.

Wojtek: Też nawiążę do czynnika ludzkiego. Nie zawsze muszę pilnować się swoich planów, bo zawsze mam coś innego pod ręką. To różnie jest odbierane. Dla mnie uświadomienie sobie tej hierarchii zobowiązań i potrzeb jest ważne. Kiedy mogę coś odrzucić? Kiedy powinienem coś zoptymalizować i przyspieszyć? Dla mnie ciemną stroną tego talentu jest to, że zawsze mogę coś zainicjować.

Karolina: Myślę, jeszcze o takim ukrytym koszcie. Ja mam tak, że globalnie patrzę na wiele optymalizacji i czasami pewne zmiany są dobre, ale lokalnie to może być trudne i wywołać problemy.

Dominik: Dotykasz coś co często jest określane jako „lepsze jest wrogiem dobrego”. Czasami nie liczymy tego, co oznacza zmiana z dobrego na lepsze. Patrzymy, że coś będzie optymalne, ale nie patrzymy czy warto w ogóle ponieść ten koszt optymalizacji. Myślę, że ważne jest tu zauważenie, że wszyscy mamy Uczenie się. Dla nas jest to fajne, łatwe, a niektórzy uczą się tylko wtedy, kiedy potrzebują. To może być pułapka tego talentu.

Wojtek: U mnie odpala się jeszcze Odkrywczość.

Dominik: Talenty nigdy nie działają jako niezależny system. My omawiamy je po kolei i osobno, ale tak naprawdę one się wzajemnie przenikają i warto o tym pamiętać.

Granice optymalizacji

Dominik: Porozmawiajmy może, gdzie jest ta granica optymalizacji? Takie, zauważenie, że są jeszcze jakieś możliwe kroki do wykonania, ale na obecny poziom już i tak przynosi zamierzoną wartość. Co Wam mówi, że już tego nie ruszacie, bo jest dobre?

Wojtek: Lenistwo. U mnie to jest zauważanie lepszych wyników i zastanowienie się, czy warto jeszcze dalej działać w danym temacie. To jest takie przekonanie wewnętrzne, które trudno pokazać na jakiś liczbach.

Karolina: Przejęłam dużo z dziedziny, w której siedzę, czyli ze zwinności. Tam są mechanizmy, które pomagają określić, czy dana optymalizacja jest OK. Gdzieś wychodzi się od określenia potrzeb klienta, czy już jest zadowolony, czy jeszcze nie, patrzy się na wskaźniki określające obecną jakość itd.

Wojtek: Określenie też po co daną zmianę się robi, pomaga określi, czy to już, czy jeszcze nie.

Karolina: Tak sobie pomyślałam, że warto pamiętać, że nie wszystko trzeba robić dla zysków, czasami robi się coś ze względów PR-owych albo ekologicznych, gdzie wkład może być większy niż to, co się otrzymuję.

Dominik: Mi ze zwinnych metodyk została definition of done (definicja zrobionego). Jak czasami chcę testować nowe narzędzie to wypisuję sobie, po czym poznam, że to narzędzie jest lepsze od poprzedniego, jakich efektów oczekuję. Czasami już na tym etapie widać, że ja nie potrzebuję zmiany. Natomiast czasami robię to dla samej zabawy.

Wojtek: Wiem, żeby nie bawić się aplikacjami, bo zmarnowałbym mój czas, który chcę poświęcić na coś innego. Wiem, że jakbym sam do tego siadł, to bym przepadł.

Praca nad Organizatorem

Dominik: Gdyby przyszła do Was osoba, która zaczyna pracę nad Organizatorem, to co byście je polecili, żeby zrobiła by ten talent był bardziej użyteczny.

Wojtek: Trochę na swoim przykładzie, o czym wcześniej już mówiliśmy – nauka komunikacji. Określanie własnych potrzeb, ale też słuchanie potrzeb innych ludzi. Takie zobaczenie, że zmiana nie jest tylko dla mnie, ale też dla innych ludzi. Myślę, że umiejętność komunikowania, dlaczego dana zmiana byłaby dla nas łatwiejsza może pomóc. Inni mogą wtedy dać nam feedback.

Karolina: Odpuszczanie – może nie na siłę, może nie koniecznie, może nie wszyscy widzą tę wartość.  Zrozumienie, że jak ja mam potrzebę optymalizacji czegoś to ja mogę się nim zająć, a niekoniecznie muszą w tym uczestniczyć inni – to takie niezrzucanie na kogoś swoich potrzeb. Może wtedy spaść wiele frustracji.

Od dłuższego czasu korzystam z takiego personal Kanban, to pomaga mi zobaczyć, ile mam tematów. Mam tam jakieś to do listy, przy większych tematach pomaga mi to trochę zrzucić z głowy.

Zawodowo padło wiele rzeczy: lean management, myślenie systemowe, change management, zmodyfikowana macierz Eisenhowera, zasada Pareto. Dużo wiedzy, która może być przydatna ww wprowadzaniu zmian.

Wojtek: U mnie wiąże się to też ze stoicyzmem. On pomaga zarządzać zmianą, czy mamy, czy nie mamy na nią wpływ.

Poznaj również

Intencjonalnie.pl

Poznaj społeczność ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze sobą. Skorzystaj ze wsparcia w świadomym, mądrym i produktywnym działaniu. Bierz udział w wyzwaniach, live’ach i minikursach. Dziel się swoimi przemyśleniami i inspiruj innymi osobami.

You might be interested in …

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
INTENCJONALNY NEWSLETTER
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
INTENCJONALNY NEWSLETTER
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Administratorem danych zawartych w korespondencji e-mail jest Dominik Juszczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Dominik Juszczyk Near-Perfect Performance. Wysyłając wiadomość, przekazujesz mi adres e-mail. Szczegóły dotyczące przetwarzania danych są dostępne w polityce prywatności osadzonej na tej stronie internetowej.
Jeszcze jeden krok – potwierdź zapis!
Bardzo się cieszę, że będę mógł się z Tobą dzielić przemyśleniami. Koniecznie kliknij potwierdzenie zapisu, które znajdziesz w swojej skrzynce mailowej (sprawdź też folder spam). Zaraz po tym przekieruję Cię na stronę z prezentami – „Twoje pierwsze kroki po poznaniu talentów" oraz kartami talentowymi.
Jeszcze jeden krok – potwierdź zapis!
Dziękuję!