Planujesz projekt, chcesz osiągnąć jakiś ważny dla siebie cel. Zaczynasz od tego, że rozpisujesz zadania, nadajesz im daty, opisujesz kamienie milowe. To w wersji optymistycznej. W wersji mniej skutecznej zaczynasz działać, bez planu, który może doprowadzić Cię do celu, ale może też wyprowadzić Cię na manowce.
Bardzo rzadko widzę, żeby osoby planujące prace nad celem zastanawiały się nad barierami, jakie powstrzymują je przed działaniem. A bardzo często te bariery uniemożliwiają działanie, nawet przy najlepszym planie. Co z tego jeżeli świetnie rozpiszesz swoje zadania, jeżeli np. barierą jest to, że regularnie się nie wysypiasz, albo że już teraz prowadzisz mnóstwo projektów?
Zapraszam Cię do przyjrzenia się Twoim barierom, rozbicia ich, albo przynajmniej uwzględnienia w swoim działaniu.
Linki
- How I changed my life in 334 days with Reverse Goal Setting
- Oliver Burkeman, Cztery tysiące tygodni
- James Clear, Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty
- Paul Jarvis, Firma, czyli Ty
Intencjonalny newsletter
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Streszczenie odcinka
Historia pracy
W intencjonalnie, społeczności, którą tworzę prowadzę cykl „Sprint do Mocnej strony”. W grupie około 90 osób pracujemy nad talentami. Skupiamy się na tym, żeby talenty były świadome. Chcę, żeby uczestnicy sprintu w praktyczny sposób korzystali ze swoich talentów. Mamy tam różne aktywności m.in. ustalamy cel pracy nad danym talentem. Zaproponowałem podejście, które widziałem w wielu źródłach – odwrotne ustalanie celu.
Odwrotne ustalanie celów
Praca z celem składa się z kilku etapów. Pierwszym z nim jest zdefiniowanie celu, a później popatrzenie w przyszłość.
Praca z wyobraźnią – kim będę?
Zadaję sobie pytanie: jakie atrybuty, umiejętności, wiedze będę mieć za te kilka miesięcy?
Dopiero potem zastanawiam się, jak te rzeczy zaplanować, by stały się rzeczywistością.
Przykład
Pracuję teraz nad Intelektem i Uczeniem się. Chciałbym wybierać jeden obszar do nauki, zbierać materiały do niego, a potem prezentować go tak, że inne osoby mogą łatwo z niego skorzystać. Wiem, że już to robię, ale w znacznie mniejszym zakresie niż chcę. W ramach tego celu, Dominik na koniec roku:
- umie w zajmujący sposób opowiadać,
- regularnie zapisuje źródła, z których korzysta,
- wybiera jeden temat, nad którym pracuje,
- skraca i redaguje to, co pisze,
- potrafi tworzyć dłuższe tekst.
Mam cel, ustalam atrybuty osoby, która ten cel osiągnęła i potem planuję sobie, jak to zrobić.
Przeszkody w drodze do celu
W tym podejściu jest jeszcze jeden krok – bariery i brakujące zasoby. Zastanawiam się, jakie przeszkody w drodze do celu mnie powstrzymują już teraz, a jakie mogą to zrobić w przyszłości.
Przykład
W przypadku mojego celu to:
- prowadzenie zbyt wielu projektów,
- niecierpliwość – publikuję za wcześnie.
Zwykle, kiedy myślimy o celu to patrzymy na akcje, jakie mamy przed sobą do wykonania. W tym podejściu kolejność się zmienia. Widzę siebie, jako osobę, która osiągnęła swój cel, definiuję przeszkody w drodze do celu i dopiero wtedy tworzę akcje.
Różne przeszkody w drodze do celu
W ramach Sprintu mamy przestrzeń, w której możemy dzielić się swoimi celami, atrybutami, barierami i akcjami. Jak przyglądałem się im to zauważyłem, że niewiele osób ustala, co zrobi ze zdefiniowanymi przeszkodami w drodze do celu. Jak je pokona? Najprawdopodobniej nasze akcje będą nieskuteczne, bo te bariery wcześniej lub później powstrzymają nas od działania.
Pamiętam, że jakieś 5-6 lat temu, gdy używałem takiego podejścia, chciałem częściej pracować z osobami odpowiedzialnymi za całe organizacje. Pamiętam, że napisałem tam, że czasami boje się kontaktu z osobami pewnymi siebie, a to właśnie one często zajmują kluczowe stanowiska w firmach. Zdefiniowałem sobie, że potrzebuję popracować nad tą barierą, bo nawet jeśli przygotuję dobrą ofertę to przez ten strach jej nie zrealizuję.
Praca nad barierą różni się w zależności od jej rodzaju. Widzę, że bariery są bardzo różne np. nie wysypiam się, nie mam czasu na nowy projekt, mam małe dzieci, a przez to mało energii do pracy.
Jeśli przeszkodą w drodze do celu jest zbyt wiele projektów to mogę pracować z nią wracając do książek mówiących o odpuszczaniu. Wiedzę z nich mogę przetwarzać w formie praktycznych narzędzi lub schematów zachować. Jeśli jestem niecierpliwy to mogę zbudować system i dopiero później pracować nad tworzeniem dłuższych treści.
Praca terapeutyczna
Jednak praca nad lękiem przed osobami pewnymi siebie wymagała terapii (w moim przypadku behawioralno-poznawczej). Długo pracowałem nad przekonaniami kluczowymi, czyli takimi, które są wbudowane w człowieka, tworzone i powtarzane przez lata. Zmiana wymagała wielu rozmów i budowania nowych strategii. To jest inny rodzaj pracy z barierami.
Praca indywidualna
Dużą barierą jest zbyt mała ilość snu, wymaga to przeorganizowania swojego życia, harmonogramu dnia. Chociaż czasami to niedospanie może wynikać np. z brania na siebie za dużo odpowiedzialności i przekonania, że trzeba wszystko dokończyć. To już jest inny rodzaj radzenia sobie z barierą.
Praca z bliskimi
Dlaczego nie adresujemy barier, a bardziej adresujemy akcje?
Najczęstsza odpowiedzią jest to, że to jest łatwiejsze i mniej obciążające. Łatwiej powiedzieć, że będę siedzieć pół godziny i czytać książkę niż wrócić i zobaczyć, co trzeba zmienić w swoim życiu u podstaw. Często też bariery wywołują zmiany w otoczeniu, u innych osób. Wtedy musimy negocjować, posprawdzać jakie ma się potrzeby, jak można sobie wspólnie z nimi poradzić. Pojawiają się różne emocje. To jest po prostu trudne.
Kiedy chcę za dużo
Mam jeszcze jedną obserwacje. Bardzo często niezauważaną barierą jest to, że chcemy zbyt wiele na raz. Warto umieć sprawdzać, czy to co chcemy jest wieloletnim działanie (aspiracjami), czy celami (konkretne działania na drodze do aspiracji), które wybieramy na kilka miesięcy. Dlaczego to jest ważne?
Mamy problem z odroczoną gratyfikacją. Lepiej dzieli coś na mniejsze etapy, żeby było namacalne, pojawiało się świadectwo postępu, żeby łatwiej było śledzić zmianę, które będą dawać nam zastrzyk wszystkich tych neuroprzekaźników, które motywują nas do dalszej akcji.
Zakończenie
Zachęcam, żeby się temu przyglądnąć. Jak tworzycie duże cele, to co tak naprawdę planujecie?
Czy tylko akcje do przodu? Czy widzicie co Was powstrzymuje i jak się tym zająć?
Jestem ciekawy jak to u Was działa. Wierze, że zauważenie tych barier pomaga lepiej zaadresować cele.
Poznaj również
Poznaj społeczność ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze sobą. Skorzystaj ze wsparcia w świadomym, mądrym i produktywnym działaniu. Bierz udział w wyzwaniach, live’ach i minikursach. Dziel się swoimi przemyśleniami i inspiruj innymi osobami.