Osoby, których talentem jest Uczenie się, pragną wiedzy i ciągle nad sobą pracują. Bardziej ekscytuje ich proces uczenia, niż sam rezultat.
Bohaterem tego odcinka, oprócz talentu Uczenie się, jest dojrzała dynamika talentów. O talencie Uczenie się opowiada Olga Kęska, Wojciech Mankowski i Anna Warchoł. Wszystkie osoby, które rozmawiają ze mną o tym talencie mają unikalną dynamikę talentową i pokazują, gdzie talent Uczenie się działa podobnie, a kiedy jest “kolorowany” przez inne talenty. Do tego ja też mam talent Uczenie się w top 5 – wyszła nam świetna praktyczna rozmowa.
Uczmy się o Uczeniu się! Zapraszam do rozmowy.
Podcast: Play in new window | Download | Embed
Intencjonalny newsletter
Co tydzień wysyłam list, w którym zapraszam do rozmowy i zadania sobie ważnych pytań.
Gościnie
Olga Kęska – zawodowo jest głównym dietetykiem jednym z warszawskich cateringów. Prywatnie żona, córka, siostra i właścicielka owczarka australijskiego.
Top 10: Naprawianie, Intelekt, Zbieranie, Rozwaga, Uczenie się, Dyscyplina, Odpowiedzialność, Ukierunkowanie, Bezstronność, Zgodność.
Facebook
Intencjonalnie
Wojciech Mankowski
Top 10: Uczenie się, Odpowiedzialność, Intelekt, Zbieranie, Pryncypialność, Integrator, 7. Odkrywczość, Współzależność, Rozwijanie innych, Bliskość
Anna Warchał – żona, mama. Pomaga twórca sprzedawać i tworzyć produkty online.
Top 5: Organizator, Aktywator, Uczenie się, Rozwijanie innych, Optymista.
Linki
- #248 Słownik talentów – Rozwaga (Deliberative) – sezon 2
- Anna Cyklińska, Przewodnik po emocjach. Jak lepiej rozumieć własne uczucia
- James R. Doty, Mózg i serce. Magiczny duet
- Haruki Murakami, Miasto i jego nieuchwytny Mur
Streszczenie
Jak Uczenie się wpływa na obszar zawodowy?
Ania: Uczenie się pomaga mi na co dzień. Lubię łączyć ścieżki z różnych obszarów. W marketingu łączę to w „kropki”. Dużo czytam o mózgu, psychologii, nie tylko materiały typowe dla mojej branży. Kiedy spotykam klienta z obszaru, którego nie znam, bardzo szybko mogę nauczyć się czegoś nowego.
Wojciech: Uczenie się bardzo pomogło mi przeskoczyć z umysłu humanistycznego (studia) do programistycznego (praca). Mam wiele projektów, a w każdym jest coś nowego do nauczenia się. Ten talent pomaga mi się szybko w tym odnaleźć i łączyć elementy.
Olga: Bardzo mocno widzę dynamikę talentową w mojej pracy. Kiedy zaczynam, to mocno wychodzi Uczenie się z Rozwagi – nie ma tam ciekawości, jest zadaniowość, chęć wypadnięcia dobrze. Teraz mocniej odzywa się Naprawianie. Niewiele rzeczy mnie już zaskakuje, więc sama szukam sobie problemów – i wtedy mogę się czegoś douczyć.
Wybór obszaru do nauki
Dominik: To jest ciekawe w dynamice talentowej – co się pierwsze odpala. Od razu zapytam Was wszystkich: skąd bierze się pomysł, że coś jest dla Was ciekawe i chcecie się tego nauczyć?
Ania: Mam Aktywatora na drugim miejscu. Jak on wejdzie i powie, że coś jest ciekawym wątkiem, to mocno wchodzi też Uczenie się. Zauważam też, że najlepiej się uczę, kiedy uczę innych – to wychodzi z Rozwijania innych, ale nie definiuje samego Uczenia się.
Wojtek: U mnie często wychodzi Intelekt, albo Zbieranie podsuwa mi pomysły.
Olga: U mnie jest wiele sposobów pojawiania się czegoś do nauki. W branży dietetycznej niewiele mnie już zaskakuje. W życiu prywatnym mam kilka obszarów, które pojawiają się w moim życiu – raz się ich uczę, a raz one odchodzą. Nie mam jednak tak rozproszonej uwagi wokół wszystkich tematów. Jak mam przestrzeń na uczenie się, to pogłębiam to, czego już się uczyłam – idę raczej w głąb, a nie w szerokość. Dużo też inspiruję się podcastami – to często rzeczy spoza mojej bajki. Myślę, że Zbieranie i Intelekt mocno wpływają na to, czego się uczę.
Definicja „nauczyłem(-łam) się”
Dominik: Pytam o ten punkt wejścia, bo on wpływa na optymalizację talentów.
U siebie rozpoznaję też tę głębokość Uczenia się – kojarzy mi się to z Dyscypliną, ale też z Odpowiedzialnością. Co sprawia, że uznajecie, iż wystarczająco się nauczyliście i idziecie dalej?
Olga: U mnie w większości tematów nie ma tak, że nauka kiedyś się kończy. Nie ma czegoś takiego, że już wiem wszystko, „wystarczająco”. Wyjątkiem są tematy zadaniowe – uczę się czegoś tylko po to, by wykonać zadanie nie z mojej bajki albo kiedy chcę odpowiedzieć sobie na konkretne pytania.
Anna: Sama nie wchodzę w szczegóły. Jeżeli zaczynam się nudzić danym tematem, to rezygnuję. Kiedy mam jakiś problem czy wyzwanie, to intuicyjnie szukam odpowiedzi. Jak je znajdę, to jest to dla mnie wystarczające.
Jeśli chodzi o marketing, to douczam się w ramach zadania – kończę je i idę dalej.
Wojtek: U mnie w pracy chcę zgłębiać rzeczy jak najbardziej, a w życiu prywatnym mam wrażenie, że jak czegoś się nauczyłem, to idę dalej. Chodzi o to, żeby się nie nudzić.
Dominik: Zastanawiam się, jak to połączyć. Jak się „nauczę”, to mogę to przetestować. Dla mnie takim papierkiem lakmusowym jest to, że mogę coś z tym zrobić – że mogę opowiedzieć komuś o danym temacie bez patrzenia w notatki.
Co dla Was znaczy „nauczyć się”? Sprawdźmy, czy mówimy o tym samym.
Olga: Tak słuchając odpowiedzi, mam wrażenie, że każdy z nas widzi to inaczej. W dietetyce powinnam czuć się ekspertem. Gdy pojawiają się aktualizacje, których nie znam, to czuję ukłucie: „przecież mówiłam, że jestem ekspertem, a tu czegoś nie wiem…”. Łatwiej mi być cały czas w procesie. Myślę, że tutaj działa Dyscyplina. Dla mnie idealnym stanem byłoby to, że wiem wszystko na dany temat.
Anna: Musiałabym sobie ustalać definicję, czego mam się nauczyć – a tego nie robię, więc nie jest mi łatwo powiedzieć, że się czegoś „nauczyłam”. Mam szeroką wiedzę z różnych wątków, więc trudno mi powiedzieć, że jestem ekspertem. Dla mnie „nauczyłam się” brzmi trochę podniośle, kojarzy mi się ze szkołą.
Wojtek: Ja głównie przekładam wiedzę na praktykę – jeśli coś działa, to mam to odhaczone.
Liczba tematów do nauki
Dominik: Czasami przyjemny jest sam proces uczenia się. Miałem takie fiksacje, żeby za każdym razem przy nauce określać definicję: czy naprawdę się tego nauczyłem? Czy jestem w stanie to wytłumaczyć? Czy mogę to zrobić w praktyce?
A jak Wasze podejście do nauki wpływa na to, co się dzieje, gdy wybieracie kolejną rzecz do nauki? Przełączacie się między nowymi tematami, czy raczej trzymacie się jednej rzeczy?
Anna: Jeżeli mam swoje nawyki, to się ich trzymam. Testuję ostrożnie. Jeśli chodzi o uczenie się, to średnio robię cztery kursy na raz, bo jeden szybko by mnie znudził. Wybieram obszary z ładunkiem emocjonalnym, np. kiedy potrzebuję rozwiązać jakiś problem. Nie lubię się ograniczać do jednego tematu. Teraz mam dwa kursy specjalistyczne.
Mam też stały czas w ciągu dnia, w którym konsumuję wiedzę – wtedy wybieram, co byłoby fajne na ten moment albo co akurat potrzebuję poznać.
Olga: Mam podobnie jak Ania. Mam 2–3 główne tematy, a reszta jest dla przyjemności uczenia się. Są obszary, do których siadam w miarę systematycznie – myślę, że wpływa na to Dyscyplina. To nie jest jeden temat, bo też bym się znudziła. Lubię zmieniać, ale na horyzoncie cały czas pozostają te moje główne obszary.
Wojtek: Bardziej uczę się pod projekty – tego, co jest potrzebne, żeby dokończyć zadanie w pracy. W życiu prywatnym mam podobnie: mam obszary, których mi brakuje, i mógłbym siedzieć godzinami nad jednym tematem.
Wyzwania związane z Uczeniem się
Dominik: Na drugim miejscu masz Odpowiedzialność, więc pewnie to też się wiąże.
Kiedy Uczenie się uwiera? Powoduje problemy albo wyzwania?
Anna: Widzę wyzwanie w tym, że ciężko mi coś zdelegować innym. Myślę: nauczę się, wiem, że dam radę. Wyzwaniem jest dla mnie odpuszczenie.
Olga: Też wolę nauczyć się sama, niż coś zdelegować. Myślałam też o dynamice talentowej – że trudno jest mi zakończyć jakiś temat. Cały czas mogę wątpić, czy mogę już się pokazać z daną wiedzą. Chciałabym coś jeszcze zebrać, coś dodać… Rzadko potrafię powiedzieć sobie: „już się tego nauczyłam, nie ma nic więcej do naprawienia”.
Anna: Jeśli powiedziałabym sobie, że przez tydzień będę uczyć się tylko jednego obszaru, to bardzo szybko bym się zniechęciła. Twarde narzucenie sobie czegoś zupełnie u mnie nie działa.
Olga: A u mnie jest odwrotnie – jak sobie coś powiem, to robię.
Mam też tak, że porzucam coś, ale nie przez przyziemne powody – zmęczenie czy brak chęci. Bardziej, gdy ktoś mnie skrytykuje, nie widzę progresu albo zaczynam wątpić, czy dojdę do celu, który sobie wyznaczyłam. Łatwiej mi zaufać procesowi, kiedy pracuję z trenerem czy mentorem.
Wojtek: Mam spadek motywacji przy projektach, w których trzeba się bardzo dużo uczyć. Zwłaszcza tam, gdzie ciągle coś trzeba poprawiać i wszystko się przeciąga – to mnie zniechęca.
Dominik: U mnie czasami Uczenie się działa jak prokrastynacja. Sprawiam wrażenie, że robię coś pożytecznego, bo przecież się uczę. Rozumiem, że to z Wami rezonuje?
Olga: Trzeba się z tym zmierzyć :)
Anna: Zdecydowanie. Potrafiłam się uczyć godzinami, byle nie robić innych rzeczy. Teraz mam system, który pozwala mi połączyć uczenie się z działaniem.
Wojtek: Też mnie to dotyczy, ale staram się tego unikać.
Jak unikać prokrastynacji?
Dominik: Każdy z talentów może być wykorzystywany do prokrastynacji. A jak zauważacie, że to robicie – że Uczenie się staje się wymówką – to w jaki sposób mówicie sobie: „dość, pora działać”?
Anna: Pomogło mi wyobrażenie sobie siebie w roli osoby, która przekazuje wiedzę dalej. Mam też taki czas – około 45 minut dziennie, o stałej porze – gdzie mogę coś włączyć i posłuchać. Kiedy się tak mentalnie nakarmię, trudniej mi potem uciec w prokrastynację.
Olga: Bardzo często zauważam, że uczę się dla samego uczenia. Nie wiem, czy tę wiedzę wykorzystam, ale samo to daje mi satysfakcję.
Z dietetyki uczę się rzeczy, które mogę od razu wykorzystać. Douczam się też w temacie sportu i biegania – skoro biegam, to wiedza idzie w praktykę. Ale mam też obszary, których uczę się, bo… po prostu się uczę. W samej strukturze uczenia się pomaga mi dwunastotygodniowy rok, który robimy w Intencjonalnie, ale też moja Dyscyplina. To jednak nie oznacza, że zawsze wychodzę z błędnego koła uczenia się.
Dominik: W ostatnich miesiącach pracuję nad tym, żeby racjonalnie zarządzać swoją energią. Tworzę listy tego, co dla mnie jest odpoczynkiem, a co nim nie jest. Dzięki temu, gdy przychodzi czas odpoczynku, mogę wybrać coś z listy – to mi bardzo pomaga.
Czasami, kiedy dużo pracuję, sięgam po rzeczy z mojej listy dopaminowej – coś, co podbije mi nastrój. Niekiedy jest tam nauka w jakimś wybranym obszarze, a czasami totalny random.
Jak się uczycie uczyć?
Dominik: A jak Wy się uczycie uczyć? Korzystacie z książek, kursów, szkoleń? Czy to u Was bardziej czysto intuicyjne?
Anna: Jeżeli chcę mieć pewność, że czegoś się nauczyłam, to najlepiej działa na mnie tłumaczenie tego komuś. Często mój mąż jest adresatem moich wywodów 🙂 Łatwiej mi wtedy łączyć kropki z różnych obszarów. Najlepiej, kiedy ktoś dodatkowo zadaje mi pytania.
Wojtek: Większość technik niespecjalnie na mnie działała. Obecnie wiedzę od razu przekładam na praktykę. Piszę kolejne kroki i w ten sposób maksymalnie wykorzystuję to, co przeczytałem albo usłyszałem.
Dominik: To jest właśnie uczenie się intencjonalne – jedna z uznanych technik.
Olga: Na początku uczyłam się bardzo intuicyjnie – często prosiłam kogoś, żeby mnie przepytywał. Teraz podchodzę do tego bardziej świadomie i zgłębiam książki o uczeniu się czy o nawykach. Dużo korzystam też z ChatGPT – wrzucam mu techniki rozwojowe, sposoby uczenia się, moje talenty. To nie jest odkrycie roku, ale fajnie było zobaczyć, że intuicyjnie wybieram pewne metody. Na przykład lepiej działa na mnie samodzielna nauka, fiszki czy Obsidian. Uczenie innych czy nauka w grupie sprawdzają się w niektórych kontekstach, ale czasem w ogóle mi nie pasują. Teraz dużo uważniej patrzę na to, jaką technikę wybieram.
Anna: Widzę, że mamy zupełnie inaczej 🙂 Jak słyszę o fiszkach czy strukturach, to aż mi się włos jeży na głowie – to totalnie nie moje flow. Bardzo trudno jest mi się w taki sposób uczyć.
Wojtek: Ja też uczę się samodzielnie. Dopiero teraz zaczynam korzystać z talentu Rozwijania innych. Mogę uczyć innych, ale nauka razem z kimś mi nie pasuje.
Nauka rzeczy fizycznych i manualnych
Dominik: Z waszych wypowiedzi jasno wynika, że nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi.
Sam testuję, co mi pomagało się uczyć, i wykorzystuję to w przyszłości. Czasami wprowadzam nowe techniki eksperymentalnie, ale uczę się też sporo sam od siebie.
A jak to wygląda u Was w przypadku nauki manualnej? Fizycznej? Na przykład taniec, nowy sport, gotowanie?
Olga: Bardziej czuję podejście do książek – tam wszystko jest proste: można przysiąść, nauczyć się. A w fizyczności jest dużo zmiennych, na które nie mam wpływu.
Zauważyłam, że potrzebuję uczyć się rzeczy, które sprawiają mi przyjemność i mają niski próg wejścia – wtedy łatwiej jest mi wejść w te nieksiążkowe tematy.
Anna: Nie zawsze wyłapuję w fizyczności, że coś robię źle, więc tutaj potrzebuję wsparcia.
Wojtek: U mnie w przypadku ruchu też najlepiej sprawdza się praca jeden na jeden z kimś.
Dominik: U mnie to idzie z Intelektu. Jak zrozumiem moje why, to pójdę za tym. Ale jeśli nie jest to przemyślane, to nawet najlepsze techniki uczenia się mi nie pomogą. Muszę mieć pewność, że warto coś robić. Co ciekawe – obszar uczenia się rzeczy fizycznych jest lepiej zbadany niż nauka stricte umysłowa.
A kiedy Wam się nie chce uczyć?
Co ogranicza chęć do nauki?
Olga: Mam Dyscyplinę, więc właściwie nie mam z tym problemu. Chyba że pojawiają się jakieś ogólne kryzysy życiowe. Ewentualnie, gdy pracuję z kimś i on spojrzy na mnie krzywo albo mnie skrytykuje – wtedy zmieniam nauczyciela albo uczę się sama.
Anna: Definitywnie, kiedy stworzę sobie sztywne ramy – to mnie zamyka i zniechęca do tematu. Nie na zawsze, ale na ten moment. Jak flow wróci, to mogę wrócić i do nauki.
Wojtek: U mnie, jeśli mam niską energię, to wiem, że będę się tylko wkurzał i niczego się nie nauczę. Tak samo, gdy mam za dużo zadań i tematów do ogarnięcia.
Dominik: Ja mam z tym problem, bo zawsze chcę się uczyć 🙂
Anna: U mnie czasami pojawia się przebodźcowanie ilością wiedzy – i wtedy zauważam, że mam w głowie… mniej wiedzy.
Poznaj również
Poznaj społeczność ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie ze sobą. Skorzystaj ze wsparcia w świadomym, mądrym i produktywnym działaniu. Bierz udział w wyzwaniach, live’ach i minikursach. Dziel się swoimi przemyśleniami i inspiruj innymi osobami.

