dominik

przeszkody w drodze do celu

#232 Czy znasz swoje bariery?

Planujesz projekt, chcesz osiągnąć jakiś ważny dla siebie cel. Zaczynasz od tego, że rozpisujesz zadania, nadajesz im daty, opisujesz kamienie milowe. To w wersji optymistycznej. W wersji mniej skutecznej zaczynasz działać, bez planu, który może doprowadzić Cię do celu, ale może też wyprowadzić Cię na manowce.  Bardzo rzadko widzę, żeby osoby planujące prace nad celem zastanawiały się nad barierami, jakie powstrzymują je przed działaniem. A bardzo często te bariery uniemożliwiają działanie, nawet przy najlepszym planie. Co z tego jeżeli świetnie rozpiszesz swoje zadania, jeżeli np. barierą jest to, że regularnie się nie wysypiasz, albo że już teraz prowadzisz mnóstwo projektów? Zapraszam Cię do przyjrzenia się Twoim barierom, rozbicia ich, albo przynajmniej uwzględnienia w swoim działaniu.

Read More

#231 Czy jestem hipokrytą? – O tym kogo i kiedy słuchamy

Rada zawsze jest w kontekście. Kiedy patrzymy na kogoś, to zawsze widzimy działania i akcje, ale nie widzimy wszystkiego co jest w tle. Pamiętam, jak na początku podcastu i bloga, dużo mówiłem o produktywności rozumianej jako “ciśnięcie” i osiąganiu “więcej”. Teraz mówię dużo o balansowaniu, szukaniu równowagi z jednoczesnym brakiem możliwości jej znalezienia. I tak czasem się zastanawiam, czy ja jestem hipokrytą, mówiąc teraz o tym balansowaniu, kiedy sam w przeszłości, w mocno konkretnej sytuacji życiowej, “cisnąłem” ile miałem sił. O tym jest ten odcinek podcastu. I o mądrym przyglądaniu się na kogo patrzymy i co wyciągamy z tego przyglądania się dla siebie. Zapraszam do rozmowy!

Read More
umiejętności bazowe

Gdybym to umiał jako siedemnastolatek, czyli o umiejętnościach bazowych

Jakiś czas temu spisałem w newsletterze i nagrałem w podcaście kilka swoich przemyśleń o umiejętnościach jakie chciałbym mieć jako siedemnastolatek, ale czego uczyłem się dopiero jako dorosły człowiek. Już nie raz o tym myślałem, a obecnie temat wypłynął przy okazji wizyty w moim dawnym ogólniaku. Maturę pisałem w 1999 roku, czyli prawie 25 lata temu. W międzyczasie mało miałem wspólnego z tą szkołą. Aż do września 2023. Poszedłem wtedy na pierwsze zebranie w klasie mojego syna, który zaczynał naukę właśnie w moim ogólniaku. Przy okazji zebrania i słuchania, co ma do powiedzenia rodzicom pani dyrektor (to było ciekawe doświadczenie – z wieloma rzeczami się nie zgadzałem), spotkałem swojego kolegę z klasy. Ostatni raz widzieliśmy się kilka lat wcześniej, przy okazji 20. rocznicy matury. Jak to przy takich spotkaniach, powspominaliśmy dawne czasy. Zaskoczyło mnie, jak bardzo różnie je pamiętamy. On z sentymentem i z chęcią wróciłby do czasów szkoły średniej. Ja wręcz odwrotnie – uważam tamten okres za jeden z trudniejszych w moim życiu i za nic nie chciałbym powtarzać tamtych przeżyć. Pamiętam siebie jako nieśmiałego chłopaka, który nie umiał stawiać granic – sobie, rówieśnikom, rodzicom. Pamiętam, że byłem grzecznym chłopakiem, który robi, co trzeba. Ale nie dlatego, że świadomie tak […]

Read More
Czego nauczyła mnie praca jako programista?

#230 Od IT do HR-u. Czego nauczyła mnie praca jako programista?

Czy Twój model kariery jest spiralny? Spiralny, czyli taki, w którym na każdym kolejnym etapie, w każdym kolejnym miejscu, w którym pracujesz, korzystasz z doświadczeń z poprzednich miejsc. Nie zmieniasz zawodu o 180 stopni, ale tylko trochę modyfikujesz, to co było Twoją pracą wcześniej. Ja zdecydowanie widzę ten model w swojej historii zawodowej. Na każdym kroku korzystam wiele z tego, czego doświadczałem i nauczyłem się wcześniej. Zwłaszcza jako programista. I o tym jest ten odcinek – lekcjach, które wyciągnąłem z mojej przeszłości z IT. Zapraszam do słuchania i rozmowy!

Read More
Balansowanie Dominik Juszczyk

#229 Jak linoskoczek, czyli o fałszywych dychotomiach

Pamiętam, że kiedyś dążyłem do równowagi między pracą a życiem prywatnym. Budowałem tożsamość siebie jako osoby, która planuje i realizuje te plany. Pamiętam, że kiedyś budowałem obraz siebie, jako osoby, która podejmuje tylko przemyślane decyzje. A potem okazało się, że każde z tych “pudełek”, które dla siebie stworzyłem bardzo mnie ograniczały. Okazało się, że jedną z większych umiejętności życiowych jakie buduję, jest przełączanie się między tymi “trybami”, w zależności od tego co przynosi życie. Teraz chcę być jak linoskoczek, który nieustannie szuka równowagi, a nie jest w niezmiennym stanie równowagi. Ciekawy jestem co Ty o tym myślisz – o akcie balansowania, a nie stałym punkcie, jako czegoś do czego dążymy. Zapraszam do słuchania i rozmowy!

Read More