Kontrakt produktywności
Zmęczenie, choroba, nowe, niespodziewane zadania – wszystko to może wytrącić nas z równowagi i zachwiać naszym systemem produktywności. Jakiś czas temu pisałem o trybie awaryjnym, który można uruchomić w nagłych sytuacjach. I dalej uważam, że taki tryb awaryjny działa. Ale kiedy podobne sytuacje zdarzają się zbyt często, warto zwrócić się ku podstawom i przypomnieć sobie, jakie są nasze najważniejsze zwyczaje pomagające nam być produktywnymi. Warto wtedy przejrzeć nasz “kontrakt produktywności”. A jeżeli go nie ma, to go stworzyć.