Archiwumsierpień 2015

Odkryj swój własny sposób na produktywność

O

Zacznę od truizmu. Wszyscy jesteśmy inni, każdy z nas myśli, czuje, działa inaczej. Skąd takie stwierdzenie na początku wpisu i jak się ma do produktywności? Są sytuacje, w których możemy wziąć przepis, procedurę postępowania i jeśli będziemy zgodnie z nią postępować, będziemy pewni, że otrzymamy oczekiwany rezultat. Niestety z produktywnością tak nie jest. Tutaj każdy ma swoją drogę do osiągania oczekiwanych rezultatów. I tę drogę trzeba odkryć.

Dlaczego nie ma idealnego systemu produktywności?

Każdy z nas działa inaczej. Dużo o tym nauczyłem się, poznając czym są silne strony i czym jest rozwój oparty o silne strony. W zależności od tego, jakie są nasze silne strony inaczej będziemy podchodzili do tematu produktywności. Najprościej będzie to pokazać na przykładzie różnych silnych stron – Achiver (Osiąganie) i Futuristic (Wizjoner).

Osoba, która ma silną stronę „Achiver”, ma wewnętrzną potrzebę widzenia postępu, kończenia rzeczy, ciągłego posuwania spraw do przodu. Z kolei ktoś, kto ma silną stronę „Futuristic”, patrzy w przyszłość, jest wręcz nią zafascynowany. Patrzy poza obecny kontekst, tworzy wizje, planuje na przyszłość.

Mając te krótkie opisy, jak Wam się wydaje, w jaki sposób te osoby będą wybierały nad czym pracować, co jest najważniejsze, jak będą pracowały nad zadaniami? Z doświadczenia wiem, że będą to dwa różne podejścia.

Achiver będzie tworzył listy, dosyć szczegółowe. Będzie tam miejsce na zaznaczenie, kiedy zadanie jest gotowe. Jeżeli zauważy, że coś zrobił/zrobiła, ale nie było tego na liście, dopisze to do niej. Codziennie będzie zaczynał dzień od nowa, z nową listą. Nawet jeżeli poprzedni dzień był produktywny, to i tak już nie ma znaczenia, bo przed nim/nią są już nowe wyzwania. Prawdopodobnie taka osoba będzie miała jakąś aplikację, może nawet kilka aplikacji z listami rzeczy do zrobienia. Dobrze byłoby, gdyby te aplikacje miały jakiś prosty system grywalności i przyznawały punkty za zakończone zadania – to będzie motywowało Achivera do pracy.

Futuristic bardziej patrzy w przyszłość. Lista bieżących zadań nie będzie tak istotna. Nawet jeżeli taka osoba ma listę „to-do”, to nie jest powiedziane, że z niej korzysta, bo często jest to mniej kuszące niż wizja tego, co będzie. Dla takich osób warto przygotować system produktywności, który pomaga im połączyć obecne działania z wizjami przyszłości. Na przykład dla każdego zadania lub grupy zadań bardzo widoczna informacja, jaki zysk w przyszłości będzie z wykonania tego zadania, albo którą wizję wspiera się, wykonując to zadanie. Widząc powiązanie obecnego zadania z zyskami w przyszłości, taka osoba będzie miała trochę więcej motywacji, aby patrzeć na te zadania i robić je.

To, co napisałem powyżej, to oczywiście pewne uproszczenia, ułatwiające zrozumienie przykładów. Każda osoba z tymi silnymi stronami będzie działała trochę inaczej, ale jestem przekonany, że pewne zachowania będą się powtarzały.

Jak możesz odkryć swój własny sposób na produktywność?

Trudno sobie wyobrazić, że osoby z powyżej opisanymi silnymi stronami podchodzą do zarządzania swoimi zadaniami w ten sam sposób. Zupełnie co innego je motywuje i z tego będzie wynikało też różne podejście do organizacji pracy. Nie wyobrażam sobie, żeby im dać gotowy system produktywności, z którego mogłyby od razu skorzystać. Najlepsza droga postępowania w takim przypadku to:

  • Odkryć swoje silne strony – np. przez zrobienie testu Gallupa (więcej możecie poczytać tutaj).
  • Zrozumieć, jak te silne strony są wykorzystywane w codziennym życiu.
  • Skonstruować swój system produktywności, mając na uwadze swoje silne strony.

Ostatni punkt – skonstruować swój system, patrząc na swoje silne strony – jest bardzo ważny. Konstruując swój system  powinno się korzystać z tego, co wypracowali inni, z dobrych praktyk, narzędzi itd. Ale bardzo ważne jest, aby dobierać je tak, żeby wykorzystując je, można było korzystać ze swoich silnych stron. Na przykład wybierając system do zarządzania listą zadań dla Achivera, warto wybrać taki program, który będzie zliczał ile zadań udało się zrobić, który będzie pokazywał, kiedy najwięcej udaje się zrobić, i który w pewien sposób będzie chwalił za kończenie zadań. Dobrym przykładem tutaj jest Todoist i jego Karma, czyli system punktowania.


todoist

Dla osoby z silną stroną Futuristic warto wybrać narzędzie, które wizualizuje przyszły cel i pokazuje, jak wykonywanie poszczególnych kroków przybliża do tego celu. Przykładem takiego systemu może być Goalscape. Przykładowy plan może wyglądać tak:

goalscape

Bardzo widoczna jest różnica w tym, na co postawiono główny nacisk w obydwu narzędziach. Prawdopodobnie osobie z silną stroną Achiver trudno byłoby na co dzień korzystać z Goalscape, ale Todoist jest wręcz stworzony dla tych osób.

Podsumowanie

Kluczowe w całym procesie odkrywania własnego sposobu na produktywność jest uświadomienie sobie jakie są Twoje silne strony. A potem wykorzystanie tej wiedzy w szukaniu tego, co dla Ciebie działa. Znając swoje silne strony, jest dużo łatwiej dobierać elementy tego systemu. Nie wiedząc w czym się jest dobrym i jaki jest sposób myślenia, reagowania i odczuwania, działamy trochę w ciemno.

Mam nadzieję, że udało mi się Wam pokazać jak różne mogą być Wasze systemy produktywności i jak możecie próbować je odkrywać. Jeżeli macie pytania dotyczące tego procesu lub narzędzi, o których wspomniałem we wpisie, to zapraszam do kontaktu!

Pytanie

Jakiego narzędzia lub narzędzi Ty używasz do zarządzania swoim systemem produktywności?

 

Informacja

Link do Goalscape jest linkiem afiliacyjnym. Jeżeli zakupisz tę aplikację za jego pośrednictwem to cena dla Ciebie jest taka jak na głównej stronie a ja dostanę niewielką część z ceny, którą zapłacić. Jeżeli zamierzasz kupić Goalscape to z góry bardzo dziękuję za użycie linku z tej strony :)

Jaka jest jedna rzecz, którą możesz zrobić… – The ONE Thing

J

Jedno proste pytanie, które Gary Keller zadaje w swojej książce zmusiło mnie do myślenia o tym, nad czym powinienem pracować, nad czym powinienem się teraz skupić. W moim związku, w moim rozwoju, w pracy, na tym blogu. Pytanie jest bardzo proste i jednocześnie bardzo prowokuje do myślenia.

What’s the ONE Thing you can do such that by doing it everything else will be easier or unnecessary?

Można je przetłumaczyć jako:

Jaka jest JEDNA RZECZ, którą możesz zrobić, TAKA, że po jej zrobieniu wszystko pozostałe będzie łatwiejsze lub niepotrzebne.

Pierwszą część pytania „Jaka jest JEDNA RZECZ, którą możesz zrobić” często słyszymy i może nawet równie często zadajemy sobie to pytanie. Ale dopiero w połączeniu z drugą częścią „TAKA, że po jej zrobieniu wszystko pozostałe będzie łatwiejsze lub niepotrzebne” pytanie nabiera zupełnie nowej mocy.

Tak postawione pytanie zmusza do dużo głębszej analizy, co to jest ta JEDNA RZECZ. I o tym właśnie jest książka napisana przez Gary’ego Kellera i Jaya Papasana.

Autorzy opisują, dlaczego tak ważne jest, by ograniczyć się do jednej rzeczy, nad którą teraz pracujemy. Podają przykłady z własnego życia, ale też przykłady z pracy z klientami. Prowadzą nas przez cały proces dochodzenia do tego pytania.  I co najważniejsze, pokazują, jak samemu zadać sobie takie pytanie, jak szukać właściwych odpowiedzi.

Bardzo podoba mi się, że to pytanie jest stawiane w kontekście wizji na siebie i dla siebie na kilka następnych lat, nawet życia, ale też w kontekście tego, co robić teraz, co jest tą jedną rzeczą, którą powinieneś robić w tym momencie, aby przybliżyć się do tego dużego celu, do tej jednej, najważniejszej jednej rzeczy. Tworzy to swego rodzaju hierarchię typu:

Jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić w ciągu pięciu lat taka, że…

  • W kontekście mojego pięcioletniego celu, jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić w tym roku, taka, że…
  • W kontekście mojego rocznego celu, jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić w tym miesiącu, taka, że…
  • W kontekście mojego miesięcznego celu, jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić w tym tygodniu, taka, że…
  • W kontekście mojego tygodniowego celu, jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić dzisiaj, taka, że…
  • W kontekście mojego dziennego celu, jaka jest jedna rzecz, którą mogę zrobić teraz, taka, że…

Dzięki tak stawianym sobie pytaniom możesz wybrać, co powinieneś zrobić teraz, co wspiera Twój dzienny, miesięczny, roczny i pięcioletni plan. Jak już wiesz, co jest tą jedną rzeczą, pozostaje się na niej skupić tak bardzo, jak tylko jest to możliwe. To jest Twoja najważniejsza rzecz.

Autorzy proponują także, jak znaleźć czas na skupienie się na tej jednej rzeczy. Podpowiadają, w jaki sposób zorganizować sobie dzień, jak bronić czasu na robienie najważniejszej rzeczy oraz jak komunikować to innym.

Bardzo polecam tę książkę. Myślę, że każdy coś dla siebie z niej wyniesie. Planuję napisać wpis na bloga, w którym pokażę, jak ja stosuję pomysły opisane w tej książce w moim codziennym życiu. Zobaczycie, jak można wykorzystać tę wiedzę w praktyce.

Jeżeli macie pytania o pomysły opisane powyżej, książkę lub w jakimkolwiek innym temacie, zapraszam do kontaktu. Chętnie z Wami porozmawiam!

Pomysł na konkretną akcję do wykonania

Zastanów się, jaka jest jedna rzecz, którą możesz robić teraz, taka, że po jej zrobieniu inne będą łatwiejsze lub niepotrzebne. Jak znajdziesz tę jedną rzecz, spójrz w swój kalendarz i w najbliższym możliwym czasie ustaw spotkanie z samym sobą na dwie-trzy godziny. Wykorzystaj ten czas na robienie tylko i wyłączne tej jednej rzeczy.

Recent Posts

Categories