Pierwsze zdjęcie aparatem cyfrowym zrobiłem w 2003 roku. I właściwie od tego czasu nie robię zdjęć inaczej. Od samego początku zetknąłem się z wyzwaniem, w jaki sposób przechowywać zrobione zdjęcia, aby się w nich nie zgubić. Dzisiaj opiszę Wam, jak ja sobie z tym radzę. I nie będę ukrywał, że liczę na Wasze komentarze, opisujące to, jak Wy zorganizowaliście Wasze archiwa. Chętnie sprawdzę inne sposoby.
Lokalizacja zdjęć
Zacznę od opisania, gdzie moje zdjęcia (pliki) się znajdują. Moje główne archiwum jest w OneDrive – chmurze Microsoftu. Za każdym razem, gdy zrobię nowe zdjęcia, wgrywam je do OneDrive. Wszystkie zdjęcia (właściwie to wszystkie pliki z OneDrive) są stale synchronizowane z moim NASem, który znajduje się w moim mieszkaniu (NAS – Network Attached Storage, czyli przestrzeń dyskowa dostępna przez sieć). Używam wiekowego już Synology DS212+, który pozwala skonfigurować połączenie do dowolnej chmury (i wiele, wiele więcej). Dzięki temu, że zdjęcia są przechowywane w OneDrive, mam do nich dostęp z dowolnego urządzenia. Dodatkowo mogę wybrać foldery, które są stale zsynchronizowane i dostępne nawet bez połączenia z Internetem.
Zdjęcia na dysku
Od samego początku zacząłem konsekwentnie stosować stałą strukturę folderów. Wygląda ona tak:
- 2013
- 01
- 20130101 – Nazwa wydarzenia/okazji
- 02
- 03
- 04
- …
- 12
- 20131225 – Nazwa wydarzenia/okazji
- 01
- 2014
- 2015
- 2016
- 01
- Data – wydarzenie
- Data2 – wydarzenie
- …
- …
- 02
- …
- …
- 12
- …
- 01
Podsumowując:
- Każdy rok ma swój folder
- Każdy miesiąc w roku ma swój folder – numerowane od 01 do 12
- W folderze miesiąca są foldery na kolekcje zdjęć. Zdjęcia pogrupowane są wydarzeniami. Nazwa jest poprzedzona datą. Czyli na przykład:
- 20160501 – wycieczka
- 20160504 – spacer z psem
- 20160506 – spotkanie w pracy
W ten sposób jest mi łatwo odnaleźć zdjęcia z danego roku i miesiąca. Dzięki opisom wydarzeń w nazwie folderu mogę także szukać zdjęć po nazwie wydarzeń np. wycieczka, Warszawa itd. Nie zmieniam nazw pojedynczych plików. Są takie same jak utworzone przez aparat/telefon.
Zdjęcia z telefonu
Jest jeszcze jedna kategoria zdjęć, które wymagają uporządkowania, a nie wpadają w powyższe kategorie. Pojedyncze zdjęcia z telefonu, które robię bez kontekstu jakiegoś wydarzenia (np. selfie :D). Dla takich zdjęć tworzę dodatkowy folder w każdym miesiącu. Czyli np. dla maja będzie to folder w 2016 -> 05 -> „20160531 – zdjęcia z telefonu”. Trafiają tam wszystkie zdjęcia, które wcześniej nie trafiły do innego folderu.
Usuwanie zdjęć
Zanim skopiuję zdjęcia do właściwych folderów staram się je wyczyścić. Usuwam duplikaty, złe kadry, nieciekawe ujęcia itd. Bardzo łatwo jest zrobić wiele zdjęć i bardzo rzadko wszystkie są warte tego, aby je zachować. Dlatego robię to zanim posegreguję zdjęcia wg wydarzeń i dat.
Kiedy porządkuję zdjęcia
Idealnie jest zająć się zdjęciami tuż po danym wydarzeniu. Wtedy na świeżo ma się kontekst wydarzenia. Robiąc to na bieżąco, nie jesteśmy też przygnębieni liczbą zdjęć do obróbki. W praktyce trudno jest robić to tak często. Dlatego też ja robię to co najmniej raz w miesiącu. Czasami częściej. Mam wrzucone w Todoist zadanie, które powtarza się co miesiąc. Jeżeli robię to w każdym miesiącu, nie zajmuje mi to więcej niż 15 minut. Gdybym porządkował zdjęcia rzadziej musiałbym poświęcić więcej czasu i zapewne byłoby mi trudniej się za to zabrać, bo wymagało by to większego zaangażowania z mojej strony.
Podsumowanie
W tym krótkim wpisie pokazałem Wam, jak ja porządkuję zdjęcia na dysku. Jestem bardzo ciekawy, jak Wy to robicie. Czego używacie, jak często, jak nazywacie foldery i pliki? Podzielcie się proszę Waszymi sposobami :)
Zdjęcie: https://unsplash.com/@iammrcup