
Autor książki „Four Thousand Weeks: Time Management for Mortals” – Oliver Burkeman dał mi do myślenia. W jednym z rozdziałów opisał sytuację, w której odpoczynek, nawet w formie prostego spaceru, staje się celem do zrealizowania – z liczeniem kroków i odznaczeniem w aplikacji. Zadał pytanie, czy robimy coś dla samego robienia, a nie po to, żeby osiągnąć jakiś cel. W pierwszym odruchu przyznałem mu rację. Ale chwilę później zacząłem z nim dyskutować. Pracuję z talentami Gallupa, więc wiem, że jesteśmy różni i mamy różne sposoby działania, myślenia i odczuwania. Wiem, że – nawet jeżeli dla mnie postawienie sobie odpoczynku za cel nie działa – są osoby, dla których jest to najlepsza droga, aby mieć wystarczająco dużo czasu na regenerację.
(więcej…)